Udostępnij na Facebook
04.02.2020 11:05, autor: Paweł Kwiatkowski, wyświetleń: 199
Antonio Giovinazzi stwierdził niedawno, że ma szansę zostać kolejnym partnerem zespołowym Charlesa Leclerca.
Sebastianowi Vettelowi niedługo skończy się umowa z zespołem z Maranello, a jego słaba forma w ostatnich sezonach sprowokowała dyskusję na temat potencjalnego przejścia do Ferrari Lewisa Hamiltona. Antonio Giovinazzi, wspierany przez Ferrari kierowca Alfa Romeo, również uważa się za kandydata na miarę Scuderii. Czy Włoch ma choć cień szans na mierzenie się z wielokrotnym mistrzem i jednym z najlepszych kierowców w historii Formuły 1?
Giovi jest przekonany, ze tak.
“Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie marzę o Ferrari” – powiedział w wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport.
“Najważniejsze dla mnie jest pełne skoncentrowanie się na swojej pracy, ale wiem, że jeśli osiągnę dobre wyniki w 2020 roku będę miał szansę na przejście do Ferrari“.
“Mam świetne relacje z Charlesem. Dużo rozmawiamy i chodzimy do tych samych restauracji w Monako” – dodał Giovinazzi.
Jednak poprzedni sezon Giovinazziego w Alfie Romeo był rozczarowujący i na samym początku łatwo został zdeklasowany przez swojego kolegę z zespołu i byłego kierowcę Ferrari, Kimiego Raikkonena.
“Mogę rzucić wyzwanie każdemu, aby przesiedział dwa lata poza F1 i wrócił do najwyższej ligi wyścigów” – powiedział Giovinazzi, wyjaśniając swoją walkę o powrót i utrzymanie się w stawce kierowców Formuły1.
“Pod względem prędkości nie byłem daleko od Kimiego. Na początku brakowało mi przejechanych wyścigów, startów, strategii, udanych postojów i wypracowanego sposobu zarządzania oponami. Tego wszystkiego musiałem się od nowa nauczyć”.
“To nie tak, że wróciłem do Formuły 2, którą dobrze znam. Dotarłem na najwyższy poziom wyścigów z najlepszymi kierowcami na świecie, gdzie wcześniej ścigałem się tylko półtora wyścigu” – dodał.
Ambicje Giovinazziego na 2020 rok są jasne. Walka i udowodnienie szefom Ferrari, że w przyszłości powinni postawić właśnie na niego.
“Pokonanie Kimiego to jeden z moich celów na ten sezon, ale nie jedyny. To będzie decydujący sezon, ale zawsze tak jest, gdy chcesz dostać awans do wymarzonego zespołu” – powiedział 26-latek.
“On [Raikkonen] niewiele mówi i na początku mi nie pomagał, a ponieważ jego wyniki były lepsze, wydawało się, że była między nami duża różnica. Jest jednak ważnym punktem odniesienia dla mnie i wskazówką jak rozwijać się we właściwy – profesjonalny – sposób”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS