Fani tenisa byli zszokowani, gdy Camila Giorgi nagle przeszła na emeryturę, a następnie została oskarżona o oszustwa podatkowe i kradzież, a teraz Włoszka odpowiedziała na te oskarżenia. 32-latka miała solidną karierę w WTA Tour przez kilka lat. Jej najlepszym wynikiem w Wielkim Szlemie było dotarcie do ćwierćfinału Wimbledonu 2018, gdzie pokonała siedmiokrotną mistrzynię Serenę Williams w trzech setach.
Najlepszy moment Giorgi nastąpił podczas Canadian Open 2021. Włoszka zapewniła sobie największy tytuł w karierze, wygrywając turniej WTA 1000, pokonując w finale Karolinę Pliskovą 6-3, 7-5.
Chociaż 32-latka doświadczyła spadku formy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, fani nadal byli zaskoczeni, gdy Giorgi przeszła na emeryturę bez oficjalnego ogłoszenia w maju, ostatecznie potwierdzając przejście na emeryturę kilka dni później.
Jednak zanim Giorgi potwierdziła przejście na emeryturę, pojawiła się znacząca historia. Według doniesień, była 26. zawodniczka świata przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć problemów podatkowych we Włoszech.
Więcej szczegółów na ten temat pojawiło się kilka dni później. Giorgi została oskarżona o sześciomiesięczny niezapłacony czynsz przez właściciela willi we Florencji, co najwyraźniej spowodowało jej ucieczkę z Włoch.
Była zawodniczka ostatecznie odpowiedziała na te doniesienia w lipcu. Giorgi zaprzeczyła ucieczce z Włoch i niepłaceniu czynszu i podatków, które była winna, i powiedziała, że ma prawnika, który udowodni jej niewinność wobec zarzutów.
Te zaprzeczenia ze strony Giorgi nie powstrzymały krążących plotek o konsekwencjach, jakie mogą ją spotkać. Ćwierćfinalistka Wimbledonu 2018 zdecydowała się udzielić wywiadu włoskiemu nadawcy Verissimo, aby wypowiedzieć się na ten temat.
Giorgi powiedziała, że ludzie, którzy nią zarządzali, stworzyli problemy z organami podatkowymi. Podkreśliła, że wszystko jest w porządku, odkąd menedżerowie zostali zastąpieni nowymi przedstawicielami.
„Problemy z organami podatkowymi? Moja rodzina o nich nie wiedziała, zostały stworzone przez ludzi z zewnątrz, którzy zarządzali mną i robili to jako pracę”
„Mój ojciec nie zarabiał w ten sposób na życie, był tylko moim trenerem. Nigdy się nie baliśmy, zmieniliśmy ludzi, którzy nami zarządzali i teraz jesteśmy w porządku”
Włoszka stwierdziła również, że istnieją błędne wyobrażenia na temat sagi, powtórzyła, że nigdy nie uciekła z Włoch z powodów podatkowych i powiedziała, że nigdy nie ukradła mebli, co jest kolejnym oskarżeniem właściciela willi we Florencji.
Nie spodziewałam się tego. Powstało wiele nieporozumień. Zawsze umieszczają imię mojego ojca w środku, nie zawsze jest to jego wina – on nie ma tu nic do roboty”
„Nie uciekliśmy z powodów podatkowych. Nigdy nie uciekłem, nigdy nie mówiłem. Nie płaciliśmy czynszu i zabraliśmy meble? W domu nie było mebli, sami je przywieźliśmy”
Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS