Gigant był na skraju upadku. Donald Trump chciał wziąć sprawy w swoje ręce
Donald Trump ponownie został wybrany prezydentem USA. Niewielu kibiców pamięta, że popularny polityk swego czasu chciał przejąć stery w znanym klubie.
W 2012 roku Rangers FC, jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Szkocji, znalazł się na skraju bankructwa. Klub ogłosił upadłość, przeszedł proces likwidacji i został zdegradowany do czwartej ligi. W obliczu kryzysu finansowego pojawiły się spekulacje dotyczące potencjalnych nabywców. Jak przypomniał “Daily Express”, wśród nich znalazło się nazwisko Donalda Trumpa.
Trump, którego matka Mary Anne MacLeod pochodziła z regionu Ross-shire w szkockich Highlandach, miał już wówczas silne powiązania ze Szkocją. Równocześnie pracował nad swoim pierwszym polem golfowym w pobliżu Aberdeen. Miał też doświadczenie w inwestycjach sportowych jako były właściciel drużyny futbolu amerykańskiego New Jersey Generals (lata 80. XX wieku).
Polityk poważnie rozważał przejęcie Rangers FC, aby uratować klub przed upadkiem. Mimo swojego zaangażowania i zasobów finansowych zdecydował się jednak wycofać z negocjacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
Źródło bliskie biznesmenowi powiedziało “Press and Journal”: – Poważnie się temu przyjrzeliśmy i zrezygnowaliśmy. To po prostu nie miało dla nas sensu, choć to wspaniały klub. Mamy nadzieję, że ktoś wkroczy i odbuduje drużynę”.
Ostatecznie Trump skupił się na swoich przedsięwzięciach biznesowych i politycznych, podczas gdy Rangers FC rozpoczęli trudną drogę powrotu na szczyt szkockiej piłki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS