GIG: górnicy dołowi nie są bardziej narażeni na COVID-19 od innych pracowników
16.12.2020r. 16:12
Wybrane efekty badań zaprezentował podczas środowej konferencji naukowo-technicznej “Górnicze zagrożenia naturalne” dr hab. inż. Stanisław Trenczek z GIG. Jak ocenił, COVID-19 stał się obecnie dla kopalń kolejnym, wymagającym odpowiednich działań, zagrożeniem, oprócz występujących tradycyjnie w górnictwie podziemnym zagrożeń naturalnych (jak pożarowe, metanowe, sejsmiczne czy wodne) oraz zagrożeń technicznych.
Ze statystyk wynika, że od początku epidemii, wirusem SARS-CoV-2 zakaziło się – w większości bezobjawowo – ponad 10 tys. pracowników śląskich kopalń. Na początku zagrożenie było słabo rozpoznane pod kątem warunków rozprzestrzeniania się wirusa. W podziemnych warunkach na korzyść działała stała i znacząca wymiana powietrza w wyrobiskach, natomiast ryzyko zakażenia wzmagała liczba miejsc, w których gromadzą się górnicy w drodze na stanowiska pracy.
“Nie zawsze dawało się zachować odległość przynajmniej 1,5 metra między pracownikami, a także tak dopasować zmiany, aby nie było kontaktu fizycznego pomiędzy zmieniającymi się brygadami” – mówił dr hab. Stanisław Trenczek, wskazując, iż miejsca gromadzenia się górników to przede wszystkim nadszybie, klatka zjazdowa, dworzec osobowy czy wagonik kolejki podziemnej – tam znacznie trudniej zachować dystans społeczny niż na docelowych stanowiskach pracy, także w ścianie wydobywczej.
“Cała batalia kopalń skupiała się na tym, by doprowadzić te miejsca to stanu wymaganego ustaleniami – czyli dezynfekcje, odstępy, wprowadzenie wielozmianowości itp.” – wyjaśnił naukowiec. Podkreślił, że wśród górników, którzy zarazili się wirusem, bardzo niewiele było przypadków hospitalizacji. Prawdopodobnie wpłynął na to także relatywnie dobry stan zdrowia pracowników kopalń, którzy z reguły mają poniżej 50 lat i często przechodzą badania.
“Ze względu na powszechność występowania pandemii (…) możliwość zakażenia się wirusem pracownika zjeżdżającego pod ziemię w każdej kopalni nie jest większa niż w przypadku każdego pracownika kopalni pracującego lub przebywającego na powierzchni; nie jest też większa niż pracownika zatrudnionego w innych branżach i każdego innego (…), jeśli taki pracownik znajdzie się w miejscu występowania skupisk ludzkich” – podsumował współautor monografii poświęconej koronawirusowi w kopalniach.
COVID-19 jako nowe zagrożenie w kopalniach był głównym tematem pierwszego dnia rozpoczętej w środę XXVII Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Technicznej “Górnicze zagrożenia naturalne”. Doroczne spotkanie po raz pierwszy odbywa się w całości online. Podczas dwudniowej konferencji zaprezentowanych zostanie 39 referatów, przygotowanych przez 83 autorów, m.in. z Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
W konferencji uczestniczą pracownicy kopalń, naukowcy, eksperci, przedstawiciele urzędów górniczych, spółek węglowych oraz firm związanych z górnictwem i bezpieczeństwem pracy w tym sektorze.
“Referaty przedstawiają działania kopalń zmierzające do tego, aby zwalczyć koronawirusa, zapewnić bezpieczne warunki pracy i zatrzymać rozprzestrzenianie się COVID-19 w kopalniach. Uczestnicy wszystkich spółek górniczych dzielą się swoimi doświadczeniami, prezentują dokonania i propozycje procedur na przyszłość dla zapewnienia ciągłości produkcji” – wyjaśnił dyrektor GIG prof. Stanisław Prusek.
Spotkaniu patronuje prezes Wyższego Urzędu Górniczego dr inż. Adam Mirek. “Przeżyliśmy trudne czasy, kiedy górnicy chorowali w dużej liczbie, ale udało się to zwalczyć, m.in. dzięki skoordynowanym działaniom wszystkich przedsiębiorców” – mówił szef nadzoru górniczego, nawiązując do wiosennej fali zakażeń koronawirusem w kopalniach. Jesienna fala zachorowań nie była już dla górnictwa tak dotkliwa.
“Rolą urzędu górniczego jest kreowanie polityki bezpieczeństwa pracy, aby w jakimkolwiek schemacie organizacyjnym czy reżimie prowadzenia wydobycia – to wydobycie było bezpieczne. To jest naszą wielką ambicją i wyzwaniem” – podkreślił Adam Mirek. W czwartek – drugim dniu konferencji – omawiane będą tematy związane m.in. z zagrożeniami sejsmicznymi i tąpaniami, zagrożeniami aerologicznymi oraz radiologicznymi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS