Leki i substancje dostępne w internecie z nieznanych źródeł to ogromne zagrożenie dla zdrowia. Jak ostrzega Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak, wiele z nich nie jest zarejestrowanych w Polsce, co stanowi poważne wyzwanie dla kontroli i bezpieczeństwa pacjentów.
Jak przestępcy wykorzystują receptomaty i telemedycynę?
W ostatnich latach pojawił się poważny problem związany z nielegalnym obrotem lekami. Jednym ze sposobów, w jaki grupy przestępcze zdobywają medykamenty, są tzw. receptomaty – systemy wystawiania recept online. Jak wyjaśnia Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak, to nie tylko kwestia receptomatów, ale też nadużyć w telemedycynie.
– Oczywiście telemedycyna nie jest zła, ale brakuje adekwatnych mechanizmów, które będą chroniły przed nadużyciami. Dlatego przede wszystkim powinniśmy ścigać tych medyków, którzy swoje prawo wykonywania zawodu wykorzystują wyłącznie do sprzedawania recept – powiedział PAP Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak.
Ekspert dodaje, że coraz więcej firm i gabinetów lekarskich wystawia recepty bez odpowiedniej kontroli, co pozwala przestępcom skupować leki legalnie, a następnie sprzedawać je na czarnym rynku po zawyżonych cenach.
– W mojej ocenie problem tzw. receptomatów nie został trafnie zdefiniowany. Zidentyfikowaliśmy wiele punktów, które są “wytwórcami” recept dla grup przestępczych. Są to firmy, które działają na zasadach telemedycyny, ale także pojedyncze gabinety, których nie określamy mianem receptomatów. Grupy przestępcze skupują leki z legalnego źródła, a następnie dystrybuują za wielokrotnie wyższą cenę na czarnym rynku – ostrzega Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak.
Prawie 85 proc. Polaków uważa fentanyl za szkodliwy
Jakie działania są podejmowane?
Aby przeciwdziałać nielegalnemu obrotowi lekami, Główny Inspektorat Farmaceutyczny prowadzi liczne działania mające na celu identyfikację lekarzy i aptek zaangażowanych w ten proceder. Dzięki szczegółowym analizom, udało się wykryć przypadki, gdzie lekarze nadmiernie i bez uzasadnienia medycznego, wypisują ogromne ilości leków kontrolowanych. Współpraca GIF z Centralnym Biurem Śledczym Policji, prokuraturą, izbami lekarską i aptekarską, a także Narodowym Funduszem Zdrowia przynosi efekty, choć problem wymaga dalszych działań.
GIF pracuje również z Ministerstwem Zdrowia nad zaostrzeniem przepisów dotyczących telemedycyny, aby zapobiec nadużyciom. Warto zaznaczyć, że organy ścigania napotykają trudności w udowadnianiu nielegalnych działań lekarzy, którzy masowo wystawiają recepty.
– To jednak za mało. Organy ścigania mają ograniczone możliwości, bo lekarzowi, który wystawia tysiące recept w krótkim czasie, trzeba udowodnić, że brał udział w nielegalnym obrocie lekami. Problem mają również sądy lekarskie, w których zasiadają lekarze, a nie prawnicy, którzy sami przyznają, że w starciu z profesjonalnymi adwokatami, często są na przegranej pozycji – twierdzi Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak.
Lekarze często otrzymują jedynie zakaz wykonywania zawodu na krótki czas, a nawet po otrzymaniu zakazu, nadal wypisują recepty papierowe. Dlatego postuluje się wprowadzenie surowszych sankcji karnych, które mogłyby skuteczniej odstraszać od takich praktyk.
Fentanyl znów w Żurominie. Policja skonfiskowała 250 porcji opioidu
Niebezpieczne substancje na czarnym rynku – fentanyl i oksykodon
Na czarny rynek trafiają niebezpieczne substancje, w tym silne opioidy jak fentanyl i oksykodon. Chociaż liczba przepisywanych recept na fentanyl stopniowo maleje, problem z oksykodonem staje się coraz poważniejszy. Oksykodon, który jest bardzo silnym środkiem przeciwbólowym, często opuszcza Polskę i pojawia się w innych krajach, takich jak Stany Zjednoczone. Tam jest znajdowany na ulicach, w polskich opakowaniach.
– W ciągu ostatnich czterech lat liczba recept na ten lek wzrosła o 67 proc. To preparat, który najczęściej opuszcza nasz kraj – powiedział Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak.
Walka z tym zjawiskiem wymaga ścisłej współpracy między różnymi instytucjami, jak Krajowa Administracja Skarbowa, Główny Inspektorat Sanitarny oraz policja.
– Paradoksalnie, na styku działania tych instytucji, bez odpowiednich porozumień i współdziałania, trudniej radzić sobie z tego rodzaju przestępczością – powiedział PAP Główny Inspektor Farmaceutyczny Łukasz Pietrzak.
Recepta na opioidy tylko po osobistym zbadaniu pacjenta?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS