Ghost Rider został anulowany – po tym, jak Marvel Studios rzekomo wyraziło chęć wykorzystania postaci. Po anulowaniu większości seriali Marvel TV, szef firmy Jeph Loeb rzekomo planuje emeryturę. Czy to koniec seriali Marvel TV?
Ghost Rider pierwszy raz pojawił się w czwartym sezonie Agentów T.A.R.C.Z.Y. – głównym Jeźdźcem był tam Robbie Reyes grany przez Gabriela Lunę, ale cameo zaliczył także klasyczny Ghost Rider – Johnny Blaze.
Marvel TV, firma odpowiedzialna za dotychczasowe seriale MCU, ogłosiła plany na nową serię seriali na platformie Hulu – pierwszymi z nich mieli być Ghost Rider, który kontynuowałby losy Robbiego Reyesa znanego z Agentów oraz Helstrom. Szef Marvel TV, Jeph Loeb, planował stworzyć mały, połączony świat, podobnie do tego prowadzonego przez niego na Netflixie – 4 postacie, które dążą do jednej drużyny. W przypadku Ghost Ridera i rodzeństwa Helstrom, mieli dążyć oni do wspólnych historii, które Loeb nazywał Adventures into Fear.
Portal Deadline podał jednak informację, że Hulu zrezygnowało z przyjętego wcześniej Ghost Ridera. Rzekomo Hulu i zespół odpowiedzialny za produkcję serialu doszli do nieporozumienia, wskutek czego platforma odrzuciła projekt. Helstrom pozostaje jednak w produkcji.
Co ciekawe, 2 dni wcześniej @DanielRPK napisał na Twitterze, że Kevin Feige (szef Marvel Studios, producent wszystkich filmów MCU i nadchodzących seriali na Disney+) chciałby wykorzystać Ghost Ridera w swoich produkcjach. DanielRPK jest popularnym leakerem, który m.in. zdradził wcześniej premierę pierwszego zwiastuna Avengers: Końca gry oraz opisał przedpremierowo szczegóły fabuły Kapitan Marvel. Zaznaczył również, że prawdopodobnie chodzi o innego Ridera, niż Johnny Blaze.
Prawdopodobne jest więc, że Kevin Feige chce wykorzystać Ghost Ridera w filmach bądź serialach MCU. Pasowałoby to do pozostałych dwóch mrocznych postaci zapowiedzianych przez Marvel Studios – film Blade i serial Moon Knight. A jako, że Hulu należy w większości do Disneya, który podejmuje tam wszystkie kreatywne decyzje, Kevin mógł doprowadzić do anulacji Ghost Ridera produkcji Marvel TV.
Spodziewanym krokiem będzie zupełna anulacja Adventures into Fear przez Loeba. Bez Ghost Ridera, z samym rodzeństwem Helstrom i niezapowiedzianymi jeszcze mniej popularnymi postaciami, plan na całą serię mógł stracić rację bytu.
Inny leaker, u/sorryeveryonemybad z Reddita zdradził, że w związku z anulacją Ghost Ridera, Jeph Loeb rozważa przejście na emeryturę. Jego kontrakt rzekomo kończy się w przyszłym roku i tym samym może zdecydować się odejść z Marvel TV. Użytkownik ten przewidział wcześniej wszystkie anulacje seriali duetu Marvel-Netflix. Podawał także, że Moon Knight był wymarzonym projektem Loeba, ale został przejęty przez Marvel Studios. Prawdopodobnie oryginalnie miał być częścią Adventures into Fear.
Decyzja o przejściu Loeba na emeryturę ma swoje podstawy – w zeszłym roku Marvel TV tworzyło ogromną ilość seriali – 4 dla Netflixa (Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist), Agentów T.A.R.C.Z.Y., Runaways i Cloak & Dagger. Wszystkie seriale Netflixa zostały anulowane, Agenci kończą się w przyszłym roku, a los Cloak & Dagger jest niepewny – choć na nadchodzącym Comic Conie powinien się wyjaśnić. Z potwierdzonych produkcji pozostają Runaways, którzy otrzymają 3. sezon w grudniu. Nie wiadomo jednak, czy nie będzie on ostatnim.
Teraz po prawdopodobnym końcu Adventures into Fear, Marvel TV zostaje jedynie z Cloak & Dagger i Runaways. Być może jest to początek końca całego Marvel TV. Własne seriale zaczyna teraz tworzyć Marvel Studios, a w przeciwieństwie do poprzedników, mają być one wysokobudżetowymi produkcjami blisko powiązanymi z filmami i tworzonymi przez tych samych producentów, co filmy MCU. Niewykluczone, że Disney bądź samo Marvel Studios nie chce, aby jednocześnie tworzone były produkcje bliskie MCU, istotne dla serii i poboczne seriale, praktycznie niezwiązane z filmami.
Koniec seriali MCU tworzonych przez Marvel TV przyniósłby franczyzie wiele różnych skutków. Z jednej strony, skończyłby się dotychczasowy problem kanoniczności seriali – zawsze były one pobocznymi serialami, które próbowały nawiązać do wydarzeń z filmów, a same były stale ignorowane przez Marvel Studios. Z drugiej, nie wiadomo co czekałoby dotychczasowe marki stworzone przez Marvel TV – Loeb liczył na wznowienie Daredevila i reszty Defenders, a także zawsze starał się wiązać blisko Agentów z wydarzeniami filmowymi. Optymistycznym wariantem jest przejęcie tych marek przez Marvel Studios i wykorzystanie ich w swoich filmach i serialach, a pesymistycznym – ich całkowity koniec bądź reboot.
AKTUALIZACJA
W podobnym czasie pojawił się artykuł Variety, który bezpośrednio porusza sprawę przyszłości Marvel TV, a raczej jej braku.
Według wielu źródeł z branży, które skontaktowały się z Variety, wizją na biznes rozrywki jest znaczne bądź całkowite odsunięcie Marvel Television, prowadzonego przez producenta i branżowego weterana Jepha Loeba, od produkcji aktorskich, jako że dywizja Feige’ego przyspiesza z produkcją własnych projektów serialowych Marvela.
Variety
Źródła: Deadline, @DanielRPK, u/sorryeveryonemybad, Variety
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS