A A+ A++

W ostatnim czasie zarówno na Sony jak i Microsoft wylewa się fala krytyki ze strony graczy (można by wręcz powiedzieć, że obie firmy dzielnie walczą, by o każdej z nich mówiło się jak najgorzej). U Sony była to historia z hitową grą Helldivers II, natomiast Microsoft popadł w niełaskę u graczy przez decyzję o zamknięciu m.in. Tango Gameworks, odpowiedzialnego za marki The Evil Within, Ghostwire: Tokyo oraz Hi-Fi Rush. Tymczasem Sony ponownie postanowiło o sobie przypomnieć, tym razem w kontekście zbliżającej się premiery Ghost of Tsushima PC.

Sony zdecydowało się zablokować sprzedaż gry Ghost of Tsushima na PC w ponad 170 krajach i to raptem kilka dni przed premierą. Powód? Ten sam co przy Helldivers II, czyli brak dostępu do usługi PlayStation Network.

Ghost of Tsushima PC kolejną ofiarą ostatnich decyzji Sony - grę wycofano z ponad 170 krajów na świecie tuż przed premierą [1]

Ghost of Tsushima Director’s Cut – znamy wymagania sprzętowe gry na PC. W najniższych ustawieniach zagra niemal każdy

Ghost of Tsushima to kolejna gra, zmierzająca na komputery osobiste. Premiera dzieła Sucker Punch Productions zaplanowana została na 16 maja, jednak kilka dni przed debiutem zdecydowano się zablokować dostęp do tytułu w ponad 170 krajach. Większość państw wymienionych jest w poniższym screenie, natomiast reszta jest opublikowana tutaj. Powodem tej dziwnej decyzji Sony jest brak dostępu do PlayStation Network we wszystkich zablokowanych krajach. Jak widać ostatnia afera z Helldivers II nie powstrzymała japońskiej korporacji od forsowania pomysłu dotyczącego konieczności łączenia kont Steam oraz PSN.

Ghost of Tsushima PC kolejną ofiarą ostatnich decyzji Sony - grę wycofano z ponad 170 krajów na świecie tuż przed premierą [2]

Ghost of Tsushima oficjalnie zmierza na PC. Gra otrzyma wsparcie dla technik NVIDIA DLSS 3, AMD FSR 3 oraz Intel XeSS

W Ghost of Tsushima jest to jeszcze bardziej irracjonalne, ponieważ w tym wypadku konto PSN jest oficjalnie potrzebne wyłącznie na potrzeby grania w moduł sieciowy o nazwie Legends. Do gry single-player nie ma potrzeby logowania się ani zakładania konta na PlayStation Network, a mimo wszystko Sony zdecydowało się i tak zablokować dostęp do modułu dla pojedynczego gracza dla wszystkich tych krajów. W tym momencie Steam zwraca pieniądze osobom, które jeszcze do niedawna decydowały się na pre-order. Choć Polski ta sytuacja nie dotyczy, to nie da się ukryć, że działania Sony w zakresie całkowitego blokowania gier są całkowicie niezrozumiałe.

Źródło: SteamDB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory do Parlamentu Europejskiego. Jarosław Kaczyński wskazał “najpotężniejszą broń”
Następny artykułDramat “polskiego” klubu w Hiszpanii. Nawet nie wyszli na boisko. Żegnają się z ligą