A A+ A++

Początek nowego tygodnia na rynku ropy naftowej przynosi delikatne zwyżki cen tego surowca. W dużym stopniu wynika to z obaw związanych z podażą ropy w obliczu wciąż trwających konfliktów w kluczowych regionach produkcji ropy. Chodzi przede wszystkim o zaognienie konfliktu na linii Ukraina-Rosja, jak również o gasnące nadzieje na rozejm w Strefie Gazy. Zresztą, obecnie przypomniała o sobie także kolejna nierozwiązana kwestia na Bliskim Wschodzie – a mianowicie, blokada eksportu ropy z irackiego Kurdystanu przez Turcję.

Dokładnie rok temu wstrzymany został eksport około 450 tys. baryłek dziennie ropy naftowej ropociągiem z północnego Iraku (rejon Kurdystanu) przez Turcję. Wynikało to z nakazu sądu, który narzucił na Turcję karę za transportowanie ropy z Kurdystanu bez oficjalnej zgody władz Iraku. Od tamtej pory toczy się postępowanie sądowe mające na celu zażegnanie sporu i ewentualne zadośćuczynienie finansowe dla władz w Bagdadzie (chociaż obie strony mają wobec siebie finansowe zobowiązania). Jednocześnie, ropociąg nadal – mimo że jest operacyjny i mógłby ropę transportować – pozostaje zamknięty. Póki co nie ma przewidywalnej daty wznowienia eksportu ropy naftowej tą drogą.

Sytuacja wokół Turcji i Iraku nie ma jednak większego przełożenia na ceny ropy naftowej od strony fundamentalnej. Mimo że wstrzymanie eksportu rok temu odbiło się na rynkach szerokim echem, a sam fakt kolejnego sporu na Bliskim Wschodzie zwiększa nerwowość inwestorów wokół tego regionu, to jednak niepewność wokół sytuacji w Iraku miała miejsce już wcześniej. Mimo że 450 tys. baryłek ropy dziennie jest solidną wielkością eksportu, to mimo wszystko kwestię ropociągu z Kurdystanu przyćmiły jeszcze istotniejsze decyzje OPEC+ w kwestii produkcji ropy oraz konflikty zbrojne na świecie, w tym głównie ten na linii Rosja-Ukraina, wiążący się z istotnym spadkiem produkcji i eksportu ropy z Rosji.

GAZ ZIEMNY

Cena gazu ziemnego nadal przy wieloletnich minimach.

Notowania gazu ziemnego już od wielu miesięcy znajdują się pod wyraźną presją podaży. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych obecnie oscyluje w okolicach 1,80 USD za mln BTU, co jest wartością bliską wieloletnich minimów na rynku tego surowca, ustanowionych nieco ponad miesiąc temu. W zasadzie od około półtora miesiąca notowania gazu ziemnego w USA oscylują w rejonie 1,50-2,00 USD za mln BTU.

Spadek notowań gazu ziemnego odbija się na branży wydobywczej w USA. Firma Baker Hughes w swoim cotygodniowym raporcie w piątek podała, że liczba funkcjonujących wiertni gazu ziemnego w USA spadła o 4 do 112, czyli do najniższego poziomu od stycznia 2022 roku.

Utrzymująca się presja na ceny gazu ziemnego w ostatnim czasie wynika z cieplejszej od oczekiwań zimy, mniejszej aktywności zakładów LNG i większej od oczekiwań produkcji gazu. Nie bez znaczenia jest także konkurencja ze strony odnawialnych źródeł energii, takich jak energia wiatrowa i słoneczna. W rezultacie, na rynku amerykańskim obecnie występuje spora nadpodaż gazu ziemnego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmiany na rynku nieruchomości 2024 – Po prostu na nich skorzystajmy
Następny artykułObywatelska Inicjatywa Uchwałodawcza poparta przez radnych