Pożegnalna salwa prawdziwego wojska w Dębicy
Nie ma już żadnych wątpliwości komu miało służyć Wojsko Polskie. Jedynej partii, która uważa, że ma prawo do deptania niezależności wojska od polityków – partii z groteskową nazwą Prawo (?) i Sprawiedliwość (?).
Kilka tygodni temu zadałem w jednym z wpisów pytanie: „Komu służy żołnierz polski”. Zaraz odezwało się grono hurra-patriotów, którzy uważali, że pytanie jest prowokacją, gdyż Polskie Siły Zbrojne są w doskonałej kondycji a będą jeszcze lepszej. Niezawodny „krytyk – niezalogowany” pisał: „Co do armii – widać jak się rozwija, lecz panu jako zaciekłemu antypis widać to nie w smak”.
Można byłoby puścić mimo uszu takie brednie, ale życie bardzo szybko je weryfikuje. Dymisje najwyższych generałów, dowódców WP: czterogwiazdkowego generała Rajmunda Andrzejczaka, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz Tomasza Piotrowskiego, dowódcy operacyjnego wskazują na to, że nie mają oni ochoty na dalsze upolitycznianie wojska, sprowadzanie go do roli parawanu politycznego PiS. Dymisje są odpowiedzią na decyzje ministra obrony Mariusza Błaszczaka, których oficerowie nie akceptowali.
Ujawnianie tajemnic wojskowych (planu obrony RP), obarczanie wojskowych odpowiedzialnością za zaniechania przy poszukiwaniu „ruskiej” rakiety, groteskowe przebieranki Błaszczaka i Morawieckiego w zielone para-wojskowe stroje i wygłaszanie przez nich politycznych przemówień z wojskiem w tle.
Kulminacja nastąpiła 15 sierpnia w Dniu Wojska Polskiego i parada wojskowa w Warszawie. Liczne pikniki wojskowe (w tym w Dębicy), podczas których posłowie PiS oraz nominaci tej partii zachwalali swoje rzekome dokonania w dziedzinie wzmacniania obronności. Kolejne przykłady można mnożyć w dziesiątki.
Ponownie mogę przypomnieć tekst roty wojskowej: „Ja, żołnierz Wojska Polskiego, przysięgam służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Stać na straży Konstytucji, strzec honoru żołnierza polskiego, sztandaru wojskowego bronić. Za sprawę mojej Ojczyzny w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić. Tak mi dopomóż Bóg.”
Żołnierze polscy, ich dowódcy chcą służyć Ojczyźnie i strzec Konstytucji. Oni nie są od polityki, nie chcą być wykorzystywani przez polityków. Działacze partii PiS tego nie tylko tego rozumieją, ale tego zrozumieć nie chcą. Trzeba im dać czas na spokojną refleksję.
Andrzej Janiec
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS