A A+ A++

Przypomnijmy: równo za tydzień, w piątek 24 lutego, minie rok od rozpoczęcia przez Rosję napaści na Ukrainę.

Zełenski alarmuje, że Rosja rozpoczęła ofensywę

Już od wielu tygodni pojawiały się spekulacje, że w okolicach rocznicy najeźdźcy przystąpią do kolejnej ofensywy. Jak wynika z ustaleń wywiadowczych, w tym celu przygotowano pół miliona żołnierzy, 1800 czołgów czy 2700 dział artyleryjskich.

Niestety, wspomniane obawy już się zmaterializowały. W ubiegły czwartek, 16 lutego, prezydent Wołodymyr Zełenski zaalarmował w wywiadzie dla telewizji BBC, że Rosjanie rozpoczęli zmasowane szturmy na kilku kierunkach.

Jednocześnie zaapelował do państw Zachodu o zwiększenie dostaw broni, co umożliwi ukraińskiej armii powstrzymanie natarcia.

Gen. Kraszewski zwiastuje rzeź Rosjan

W piątek, 17 lutego, były szef Wojsk Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych gen. Jarosław Kraszewski pojawił się w audycji „Gość Radia Zet”, gdzie przedstawił swoje przewidywania dotyczące najnowszych działań Rosjan.

Ocenę generała można streścić krótko – najeźdźcy poświęcą mnóstwo swoich żołnierzy, aby doprowadzić do szybkiego zużycia przez Ukraińców zapasów amunicji.

– Śmiem twierdzić, że ofensywa wiosenna, o której tak szeroko się w tej chwili mówi, będzie polegać na tym, że żołnierze rosyjscy będą szli falami. Tylko i wyłącznie po to, żeby trzymać w ciągłości ogniowej działa i inne środki ogniowe ukraińskie, aby bardzo szybko Ukraińcy wystrzelali się z amunicji. Rosjanie będą ginęli masowo (…) Idzie jeden za drugim pododdziałem tyko i wyłącznie po to, by (…) Ukraińcy za jakiś czas – powiedzmy trzy, sześć godzin – wystrzelali się z całej amunicji – ocenił gen. Kraszewski.

Gen. Kraszewski: Straty, straty i jeszcze raz straty

Prowadzący audycję zapytał, czy Władimir Putin i rodziny atakujących Ukrainę rosyjskich żołnierzy akceptują taką samobójczą taktykę.

W odpowiedzi gen. Kraszewski podkreślił, że Rosja szafuje życiem swoich żołnierzy dosłownie od pierwszego dnia inwazji, a nic nie wskazuje na to, aby ta sytuacja miała ulec zmianie.

– Kogo to obchodzi? Rodziny nie mają takiej wiedzy, bo są karmione propagandą kremlowską. Poza tym, jeżeli ktoś by się tym przejmował, to te straty, które przez prawie rok poniosła Federacja Rosyjska na ukraińskim teatrze działań wojennych, byłyby zdecydowanie mniejsze. Inaczej prowadzono by działania. Nie wysyłano by batalionowych grup bojowych, jak zrobiono to 24 lutego bez wsparcia logistycznego, bez właściwej osłony ogniowej i lotniczej, bez przygotowań, mających na celu ich płynne wejście i osiągnięcie założonych celów. To się po prostu nie stało. A później Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej już tylko pogrążały się w straty, straty i jeszcze raz straty. I tak dalej będzie – skwitował gen. Kraszewski.

Czytaj też:
Niemiecki ekspert wieszczy podział świata na trzy bloki. Zapowiada wyścig zbrojeń
Czytaj też:
Zełenski o zagrożeniu ze strony Białorusi. „Jeśli tak się stanie, będziemy walczyć”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBiałoruś nie potrzebuje broni jądrowej ani mobilizacji
Następny artykułBOCHNIA. Mieszkańcy pytają: dlaczego nocą lampy świecą się na Kolejce i Placu Turka?