A A+ A++

Coraz więcej graczy spogląda w kierunku usługi GeForce NOW firmy NVIDIA, oferującej granie w chmurze. Olbrzymia moc obliczeniowa kart graficznych GeForce i obszerny katalog obsługiwanych gier są dostępne zupełnie za darmo lub w abonamentach, na które stać każdego.

Rosnący popyt na podzespoły elektroniczne przy jednocześnie piętrzących się problemach z produkcją (pożary fabryk, trzęsienia ziemi, susze, ograniczenia w dostawach metali ziem rzadkich), to główne powody gwałtownego wzrostu cen komputerów w ostatnich latach. Wydajny komputer z kartą graficzną z najwyższej półki zbliża się ceną do ośmiu tysięcy złotych, nie licząc kosztów monitora i innych niezbędnych dodatków (klawiatura, myszka, głośniki itd.). To wszystko sprawia, że coraz więcej miłośników interaktywnej rozgrywki zastanawia się, czy nadal ich na tę przyjemność stać.

Gry prosto z chmury jak filmy z serwisów strumieniowych

Rozwiązaniem tego problemu może być dla wielu osób korzystanie z gier jako usługi w chmurze. Oglądamy już masowo w ten sposób filmy – zamiast kupować je na płytach Blu-ray, korzystamy z serwisów typu Netflix czy HBO Max. W podobny sposób działa usługa GeForce NOW. Główna różnica jest taka, że „wynajmujemy” samą moc obliczeniową nowoczesnego komputera, natomiast gry musimy posiadać własne. Jest to ważna zaleta, ponieważ w momencie rezygnacji z usługi lub zawieszeniu członkostwa, gry zostają z nami. GeForce NOW daje nam dostęp do olbrzymiej bazy obsługiwanych tytułów, w tym najnowszych przebojów dostępnych nierzadko już w dniu światowej premiery. Można w te gry grać nawet na wiekowym notebooku, tablecie lub smartfonie, a w dodatku GeForce NOW zapewnia wydajność, na jaką mało kogo dziś stać.

Co więcej, w podstawowej ofercie usługa GeForce NOW jest dostępna za darmo. Z kolei wersje płatne, oferujące więcej, można wykupić w półrocznym planie abonamentowym, ale także na zaledwie miesiąc. Nie ma więc ani ryzyka kupowania kota w worku, ani frustracji, że po wykupieniu dłuższego abonamentu część tego się zmarnuje, bo czeka nas sesja na studiach lub ciężkie miesiące w pracy.

Wydajność nie do pobicia

Jak wiadomo, w przypadku gier komputerowych komfort zabawy zależy w dużej mierze od mocy obliczeniowej urządzenia, na którym je odtwarzamy. Im większa wydajność, tym większa płynność obrazu – bo więcej klatek na sekundę można obliczyć i wyświetlić – a także jego jakość. Większa wydajność umożliwia bowiem wyświetlanie obrazów w większej rozdzielczości, a więc bardziej szczegółowych. Co więcej, tylko karty graficzne z najwyższej półki są w stanie obsłużyć najbardziej zaawansowane technologie kształtowania obrazu. Przykładowo, funkcja śledzenia promieni (ang. ray tracing) pozwala prezentować wyświetlaną scenę w realistycznym oświetleniu, dzięki czemu wygląda znacznie efektowniej i przekonująco. Różnica naprawdę robi wrażenie. Rzecz w tym, że technologię śledzenia promieni są w stanie obsłużyć jedynie karty graficzne z najwyższej półki – takie jak NVIDIA GeForce RTX 3080.

Komputery z kartą GeForce RTX 3080 lub podobnej klasy posiadają obecnie głównie najwięksi entuzjaści gier wideo. To nie znaczy jednak, że poza nimi nikt nie jest w stanie cieszyć się w grach obrazami kreowanymi przy pomocy najnowszej technologii śledzenia promieni, wyświetlanymi płynnie i z pełnym bogactwem detali. Każdemu może zapewnić ten komfort właśnie usługa GeForce NOW.

Poziom wydajności zapewniany przez GeForce NOW oszałamia. W porównaniu z przeciętnym komputerem – nie tylko Kowalskiego, ale i Smitha – to wręcz nokaut. Moc obliczeniowa GeForce NOW może być nawet 70 razy większa niż przeciętnego laptopa (według miarodajnych statystyk serwisu Steam), 13 razy większa niż MacBooka Air z Apple M1 i siedem razy większa niż przeciętnego komputera do gier z kartą graficzną GTX 1060.

W dodatku gry oferowane w ramach GeForce NOW można odtwarzać na praktycznie każdym urządzeniu z ekranem: komputerach z Windows lub macOS, iPhone’ach i iPadach z Safari, urządzeniach z Chrome, Androidem, Androidem TV oraz na wybranych telewizorach LG i Samsunga.

Granie na każdą kieszeń

Baza wspieranych gier jest olbrzymia. Obecnie to ponad 1300 tytułów, a w każdy czwartek ogłaszane są kolejne. Użytkownik korzysta z katalogów swoich gier z popularnych cyfrowych sklepów (Steam, Epic Games Store, Ubisoft Connect itd.). Wszystkie tytuły dostępne są niezależnie od wybranego planu abonamentowego, również w bezpłatnej wersji usługi. Przykładowo, zagramy m.in. w takie przeboje, jak „Metro: Last Light”, „Watch Dogs 2”, „World War Z”, „Far Cry 5” czy „Anno 1800”, nie wspominając o „DOTA 2” czy „Counter-Strike: Global Offensive”. W GeForce NOW oferowanych jest także ponad sto najciekawszych gier free-to-play.

Przy wykupie abonamentu „Priority” (49 zł za miesiąc, 249 zł za pół roku) GeForce NOW oferuje już moc obliczeniową klasy premium (RTX ON), z obsługą technologii śledzenia promieni. Nawet najbardziej wymagające gry mogą być odtwarzane z wydajnością 60 klatek na sekundę w rozdzielczości 1080p.

Najlepszą jakość zabawy zapewnia abonament „RTX 3080”. Jak wskazuje nazwa, w tym przypadku serwery GeForce NOW odtwarzają grę z wydajnością komputera wyposażonego w kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX 3080. Pozwala to wyświetlać obraz nawet z rozdzielczością 4K (60 kl./s) lub 1440p (120 kl./s). Rekordowo wysoka wydajność przetwarzania danych zapewnia najniższy możliwy czas przesyłania sygnału, co ma szczególnie znaczenie w niektórych gatunkach gier. W przypadku gry „Destiny 2” odtwarzanej z wydajnością 120 kl./s było to zaledwie 56 milisekund. Dzięki temu nawet w dynamicznych grach akcji czas reakcji na komendy gracza jest stosunkowo krótki. Oczywiście w przypadku gier turowych, przygodowych, narracyjnych itp. czas reakcji nie ma większego znaczenia, ale warto wiedzieć, że nawet w wymagających refleksu i precyzji tytułach można grać wyjątkowo komfortowo.

Abonament „RTX 3080” kosztuje 99 zł za miesiąc lub 490 zł za pół roku. Biorąc pod uwagę, że w ciągu miesiąca można zagrać w niejedną grę ciesząc się feerią efektów graficznych zapewnianych tylko przez bardzo kosztowne komputery, jest to oferta godna rozważenia.

Lepiej niż w oryginale

Interesujące jest to, że w pewnych przypadkach GeForce NOW zapewnia użytkownikom nawet większy komfort zabawy niż ten, na jaki mogą liczyć nabywcy urządzeń, z myślą o których tworzono daną grę. Przykładowo, użytkownicy iPhone’ów oraz iPadów mogą uruchamiać „Fortnite”, wykorzystując specjalnie zaprojektowany interfejs dotykowy, mimo że w wyniku konfliktu pomiędzy wydawcą gry a firmą Apple zostali oni formalnie pozbawieni możliwości grania w ten tytuł.

Z kolei użytkownicy smartfonów wyposażonych w ekrany odświeżające obraz z częstotliwością 120 kl./s mogą odtwarzać najnowsze gry o efektownej, szczegółowej grafice z jakością, jakiej wciąż nie są w stanie zapewnić układy obliczeniowe żadnego smartfonu na rynku.

Jak widać, dzięki usłudze GeForce NOW mamy szansę cieszyć się nowymi grami robiącymi wrażenie imponującymi efektami wizualnymi nawet wtedy, gdy dysponujemy jedynie smartfonem lub starym laptopem. I jest to rozrywka na każdą kieszeń.

Materiał przygotowany przez NVIDIA

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaraton po autostradzie. Struś zmarł ze stresu
Następny artykułMotocyklista pędził przez Katowice. Zapłaci kilkanaście tysięcy złotych [WIDEO]