Parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej (w tym Izabela Leszczyna i Janusz Cichoń, którzy złożyli w tej sprawie interpelację) dotarli do informacji, według których spora część z przekazanych w ramach odpisu 1% od podatku dochodowego kwot nie trafiło na konta i subkonta adresatów lub trafiła na nie z opóźnieniem. Aby uzyskać więcej szczegółów w tej sprawie, posłanki KO z naszego regionu Iwona Kozłowska z Bydgoszczy i Iwona Hartwich z Torunia pojawiły się w dzisiejsze (5 stycznia) południe w zlokalizowanym przy bydgoskim Urzędzie Skarbowym, Centrum Kompetencyjnym Rozliczeń. Od stycznia zeszłego roku odpowiada ono za rozliczanie 1% podatku w całym kraju, co wprowadzić miało zaistniały chaos organizacyjny.
– Mniejsze wpływy z 1% dla osób niepełnosprawnych to mniejsze możliwości, jeśli chodzi o leczenie, zakup sprzętu rehabilitacyjnego, zabiegi czy operacje. Darczyńcy, wpłacając pieniądze na konkretny cel, chcą mieć pewność, że pieniądze te docierają do wyznaczonych przez nich osób lub organizacji. Budzi to naszą troskę o osoby, które tej pomocy tak bardzo potrzebują – mówi poseł Kozłowska.
O problemie poinformowali opinię publiczną rodzice osób niepełnosprawnych, w tym Agnieszka Jóźwicka, która doniosła o nawet 80-procentowej różnicy w stosunku do spodziewanego dodatku. Jak mówiły parlamentarzystki podczas briefingu, także w ich biurach poselskich urywają się telefony od zrozpaczonych rodziców. – Jeszcze dziś rano odbierałam telefon od rodzica osoby niepełnosprawnej, który bezsilnie pytał „Co robić?” – relacjonuje bydgoska posłanka. I dodaje: – Rodzice osób niepełnosprawnych pozostawieni są z ogromną niepewnością przyszłości. Już teraz wiemy, że na turnusy rehabilitacyjne zgłasza się mniej osób. Osoby z niepełnosprawnościami nie mogą sobie pozwolić na tyle, co w poprzednich latach, kiedy środki przekazywane były w odpowiednich kwotach i w odpowiednim czasie.
Kontrola poselska dotyczyła dokumentów dotyczących księgowania wpłat 1%, ich źródeł, a także pism potwierdzających wpłaty i rozliczenie ich na rzecz podmiotów, na które były dokonywane. Posłanki dopytywały w imieniu rodziców niepełnosprawnych dzieci, w jaki sposób mogą oni sprawdzić, czy wszystkie wpłacone przez obywateli pieniądze trafiły do właściwej organizacji pożytku publicznego. Parlamentarzystki zaniepokoił fakt, że organizacje te przestały otrzymywać informacje na temat urzędów skarbowych, z których pochodziły wpłaty.
– Rodzice osób z niepełnosprawnościami nie rozumieją, dlaczego nie mogą się dowiedzieć, z jakich urzędów skarbowych te pieniądze pochodzą. Dysponujemy dokumentami od rodziców, którzy zbierają środki z 1%, które mają dane darczyńców, a te środki nie są na ich subkontach. Pieniądze zniknęły. To są dramaty tych rodzin, którym brakuje środków na rehabilitację – donosi Hartwich. – W Polsce wciąż nie ma potrzebnych środków na rehabilitację osób z niepełnosprawnościami, turnusy rehabilitacyjne kosztują 6 tys. zł. To heroiczna walka, by zdobyć pieniądze na rehabilitację naszych dzieci. Teraz mamy poczucie, że te pieniądze zostały rodzicom odebrane – uzupełnia. Na pisemną odpowiedź ze strony CKR oczekują do 19 stycznia.
W sprawie interweniowali również inni politycy z naszego regionu, w tym poseł Krzysztof Gawkowski z Lewicy i senator Krzysztof Brejza z KO. – Czy Pan premier zdaje sobie sprawę, że zablokowanie środków z 1% dla dzieci niepełnosprawnych w wielu przypadkach oznacza pogorszenie stanu zdrowia, a nawet zagrożenie życia? Wnoszę o przeprowadzenie pilnej kontroli przez podległe Panu Premierowi służby, która wyjaśni skalę zablokowanych środków z tzw. 1%, które nie trafiły do wielu osób niepełnosprawnych w Polsce – pisał do premiera Morawieckiego.
Według danych Ministerstwa Finansów na rzecz OPP przekazano w tym roku 907 mln zł, więc jest to suma o 30 mln większa niż w roku ubiegłym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS