Te historie się przenikają. Nie można chodzić po dawnym kurorcie, nie dotykając przeszłości i nie wpadając na teraźniejszość. Sokołowsko jest współczesnym sposobem mówienia o Görbersdorfie – przekonuje Leszek Jodliński, autor przewodnika po tym miejscu na Dolnym Śląsku.
Beata Strąk: “To książka, która wyrosła z fascynacji i zachwytu dla miejsca” – czytam w pierwszym zdaniu “Powidoków Görbersdorfu (Sokołowska)”. Ile razy był pan w Sokołowsku?
Leszek Jodliński*: – Od 2022 roku pięciokrotnie. Może dużo, może nie, ale za każdym razem to były intensywne, kilkudniowe wizyty. Ostatnia – w styczniu tego roku. Przywiozłem znajomych Francuzów, którzy byli zachwyceni możliwością zweryfikowania, gdzie rozgrywa się akcja “Empuzjonu”.
Ta powieść noblistki Olgi Tokarczuk, a wcześniej “Gorzko, gorzko” Joanny Bator spowodowały, że Sokołowsko stało się modne. To dobrze?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS