“Mój szacunek, troska i miłość do świata zwierząt i natury zakiełkował dzięki niemu. Dziadzio Stasio zabierał nas na spacery do parku. Najpierw szliśmy na tawki (chuśtawki), a potem pokazywał nam drzewa i uczył ich nazw. Opowiadał o mrówkach, jak niezwykłe tworzą społeczności, o wilkach, które wiążą się w pary na całe życie, o pingwinach na Madagaskarze” – pisze w osobistym poście Katarzyna Moś. Artystka przyznaje, że ostatni czas był dla niej i jej rodziny niezwykle ciężki.
Piosenkarka podziękowała wszystkim, którzy zajmowali się jej dziadkiem, gdy ten przebywał w hospicjum. “Gdy umiera dobry człowiek, to los zsyła mu anioły… pragnę z całego serca podziękować pani ratownik medycznej – Barbarze Bujarze- Kania. Dziękuję za walkę o zdrowie mojego dziadka, jakby to był członek pani rodziny, jakby to był pani dziadek (…) Dziękujemy wszystkim lekarzom i pielęgniarkom w Hospicjum Cordis, dziękuję, że dzięki Wam dziadek odszedł w spokoju i bez bólu” – pisze Moś.
W 2017 roku Katarzyna Moś reprezentowała Polskę podczas 62. Konkursu Polskiej Piosenki w Kijowie. Brała także udział w ósmej edycji programu rozrywkowego Polsatu “Twoja twarz brzmi znajomo”. Swoich sił próbowała też w muzycznym talent show “Must Be The Music. Tylko muzyka”. Udało jej dość aż do finału.
Czytaj także:
Szkocki minister: Zorganizowanie polskich komisji wyborczych w Szkocji niemożliweCzytaj także:
Lawinowo rośnie liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Wielkiej Brytanii. To już 3605 osób
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS