A A+ A++

Stoję oparty o poręcz wieży na Mogielicy. Obok przygodny znajomy opowiada swoją historię. Życiowe pasje, rodzina, praca. Przed nami Jasień, dalej Kudłoń, Turbacz, na horyzoncie Babia Góra, po lewo Tatry, jeszcze w śnieżnej szacie. Patrzę i słucham. Dwie powiązane ze sobą umiejętności wierzącego. Patrzeć by widzieć, słuchać by słyszeć. Nie być jak pogański bożek, choćby złoty, ale niewidzący, niesłyszący.

Patrzenie też jest słuchaniem. Budząca się do życia przyroda, wybuch barw i zapachów, lazurowe niebo, wszystko mówi, zniewalając zmysły, wprawiając w podziw, uspokajając umysł. Mówi: „z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę” (Mdr 13,5). Zachwycający świat dla świętego Tomasza jest jedną z pięciu dróg poznania Boga rozumem.

Jest także pytaniem o człowieka: „czym jest człowiek, że o nim pamiętasz” (Ps 8,5). Mierzony miarą wysokości gór, dzielących ich odległości, historii kształtowania się skał, ustępowania mórz, czy choćby tej kilkudziesięciometrowej konstrukcji, wydawać się może prochem i niczem przez Bożym i natury obliczem. Mimo to Dawid widzi go niewiele mniejszym od aniołów, chwałą i czcią ukoronowanego. Aby to o mnie? Może jednak, jak chce święty Paweł i autor Listu do Hebrajczyków, mowa o Nim, wywyższonym ponad aniołów, zasiadającym po prawicy Ojca, triumfującym przy końcu czasów.

Zapewne i o Nim, i o nas, czyli także o mnie. Przecież przyjście Syna Bożego w ciele, odkupienie, wniebowstąpienie – jest wywyższeniem ludzkiej natury. Całej. Od tego momentu jest ona nie tylko słabą, podlegająca grzechowi. Jest przede wszystkim przebóstwiona, wyniesiona do niebieskiej chwały, nawet jeśli fizycznie jeszcze zamieszkuje ziemię. W nadziei jest już tam.

Więc to otaczające mnie ziemskie piękno, w zamiarze Boga mające być jednym ze znaków nadziei dla człowieka, wskazuje na inne, niepojęte, to, którego nie jestem w stanie sobie wyobrazić, gdy już wszystko zostanie odnowione. I serce zranione przez grzech, i dziś jeszcze usychająca trwa na łące, i powalony wiatrem na ziemię buk… Gdy to, co śmiertelne przyoblecze się w nieśmiertelność…

Stoję oparty o poręcz wieży na Mogielicy. Przygodny rozmówca odszedł, gdzieś w pobliżu rozbrzmiewa ptasie trele, wiatr hula między stopniami, a ja trwam w niemym zachwycie. „Jak przedziwne jest Twoje imię po wszystkiej ziemi!” (Ps 8,10).

WIARA.PL
DODANE 25.03.2024
AKTUALIZACJA 10.04.2024

więcej »

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpryskaj krzewy bukszpanu i odczekaj. Larwy ćmy bukszpanowej same zaczną spadać
Następny artykułRatownicy wodni MUKS WOPR triumfują na start Grand Prix Polski