A A+ A++

Bardzo się cieszę, że mogłem przyczynić się do wydania niezmiernie ważnej książki o historii polskiego sportu. Z mojej inspiracji, mojej inicjatywy i z moją przedmową ukazała się książka „Gdy milkną oklaski. Opowieści weteranów polskiego sportu”, której autorem jest Maciej Zdziarski, a wydawcą Instytut Łukasiewicza. To szczególna pozycja, bo zawiera 11 wywiadów ze sportowcami zarówno bardzo znanymi, jak czterokrotny mistrz olimpijski (najwięcej złotych medali w IO w historii Polski) lekkoatleta – chodziarz Robert Korzeniowski czy dwukrotna mistrzyni olimpijska i brązowa medalistka IO w strzelectwie Renata Mauer-Różańska, ostatni polski mistrz olimpijski w boksie, Jerzy Rybicki, czy dwukrotny medalista Igrzysk w kolarstwie, Mietek Nowicki, mój kolega z Prezydium Zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego(PKOl). Są w niej jednak również rozmowy ze sportowcami trochę już zapomnianymi, jak pierwszym polskim mistrzem olimpijskim w szermierce, (Tokio 1964)– Egonem Franke, medalista olimpijskim w szermierce, Jauszem Różyckim – synem jednego z trzech kryptologów, którzy złamali szyfr niemieckiej Enigmy podczas II wojny światowej, siedmiokrotnym medalistą mistrzostw świata i Europy w tenisie stołowym Leszkiem Kucharskim, wicemistrzynią olimpijską w skoku wzwyż sprzed 61 lat(!) – Jarosławą Jóźwiakowską, bramkarzem hokejowej reprezentacji Polski, a potem księdzem Pawłem Łukaszką czy siatkarzami z największą liczbą meczy w reprezentacji Polski Magdaleną Śliwą (359) oraz Piotrem Gruszką (450).

Zawsze pamiętajmy o tych, którym zawdzięczamy wzruszenia związane z Biało-Czerwoną flagą na maszcie i najpiękniejszą melodia świata – „Mazurkiem Dąbrowskiego”…

*tekst ukazał się na portalu wio.waw.pl (30.11.2021)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBy zejść z oczu rządowi, wyprowadził się z Polski. Teraz buduje atom, i robi rekordowe zakupy. Dlaczego biznes Michała Sołowowa kręci się jak nigdy?
Następny artykułW PiS trwa wojna o szczepionki. „Kompletna anarchia”