Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Poznaniu płaci za szkody wynikające z niewywiązania się z umowy na terminowe kursy. A trudno mu się z niej wywiązać, gdy spółce brakuje ponad 100 kierowców i motorniczych. W efekcie niemal co piąty tramwaj i autobus nie przyjeżdża na czas.
Zdecydowana większość podróżujących wie, że w przypadku opóźnionego samolotu czy pociągu może domagać się odszkodowania. Ale mało kto zdaje sobie sprawę, że podobnie jest z komunikacją miejską, choć oczywiście tu w grę wchodzą znacznie mniejsze kwoty.
MPK płaci za taksówki
Ostatnio portal Wielkopolska24.info opisał sytuację niedoszłej pasażerki poznańskiego MPK. Gdy autobus nie przyjechał zgodnie z rozkładem jazdy, kobieta po 15 minutach czekania na przystanku wzięła taksówkę, a potem od MPK domagała się zwrotu poniesionych za przejazd kosztów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS