O autorze
Po odwołaniu targów Mobile World Congress w Barcelonie i podjęciu decyzji o rozegraniu finałów turnieju Intel Extreme Masters w Katowicach bez udziału publiczności, kolejna wielka impreza branży technologicznej stanęła pod znakiem zapytania. Chodzi o Game Developers Conference, aka GDC, zaplanowaną na 16 marca w San Francisco.
Aktualizacja (29.02.2020; 15.48) Impreza zostaje oficjalnie przesunięta na bliżej nieokreślony termin w lecie 2020 r.
GDC, jak sama nazwa wskazuje, to coroczny cykl konferencji dla twórców gier i innych podmiotów związanych z branżą cyfrowej rozrywki. Niestety, wszystkie znaki na niebie wskazują, że tegoroczna edycja podzieli los MWC i zostanie odwołana. Oczywiście, jak nietrudno się domyślić, przyczynę stanowi duży odsetek firm rezygnujących z udziału wskutek obaw o zakażenie koronawirusem (Covid-19). Liczba uczestników topnieje z godziny na godzinę.
W tym roku impreza miała mieć dziewięciu głównych sponsorów, zwanych też diamentowymi partnerami, którzy mieli w głównym stopniu odpowiadać za jej kształt. Zadeklarowali się: Amazon, Epic Games, Facebook, Google, Intel, Microsoft, Nvidia, Sony oraz Unity.
Wieczorem 28 lutego, po serii oświadczeń, chęć udziału podtrzymali tylko ludzie z Google’a, Intela oraz Nvidii. Cała reszta podjęła decyzję o odwołaniu lub istotnym ograniczeniu planów wyjazdowych. Przykładowo, Microsoft ogłosił, że wprawdzie przeprowadzi zapowiadane pokazy i panele dyskusyjne, ale w formie transmisji online. Sony odpuściło kompletnie.
Serwis Ars Technica wziął pierwotną mapkę stoisk i zaczernił na niej wystawców, którzy oficjalnie poinformowali o rezygnacji. Zwróćcie uwagę, że efektywnie brakuje ponad połowy części wystawowej, a nie jest powiedziane, że to już wszyscy spośród wyłączonych.
Tym bardziej, że masowy exodus powoli rusza także wśród producentów gier. Z tej grupy z udziału w GDC 2020 zdążyli zrezygnować: Activision/Blizzard, EA oraz Kojima Productions.
Reasumując, nawet jeśli impreza odbędzie się zgodnie z planem, to trudno spodziewać się tam wodotrysków. Z punktu widzenia graczy, chyba najbardziej dotkliwe są absencje Microsoftu i Sony. Obie firmy miały mówić o swych przyszłych konsolach, Xboksie Series X oraz PS5. I cóż, będą musiały znaleźć inną sposobność, aby przeprowadzić zaplanowane pokazy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS