A A+ A++

Powrót zimy w Europie i perspektywa nadciągających mrozów windują ceny gazu na wspólnotowym rynku.

Od początku roku w największym europejskim gazowym hubie TTF (Niderlandy) ceny błękitnego paliwa dynamicznie rosną. We wtorek osiągnęły już 286,3 dol. za tysiąc metrów sześciennych.

W 2020 roku z powodu pandemii ceny gazu w Europe spadły prawie trzykrotnie. W maju surowiec kosztował poniżej 40 dolarów za tysiąc metrów sześciennych, czyli tyle, ile w USA w czasach boomu łupkowego 2005-2015. Jesienią zeszłego roku notowania wróciły do ​​poziomów sprzed kryzysu, w grudniu przebiły psychologiczną granicę 200 dolarów za 1000 metrów sześciennych i nie przestają rosnąć w styczniu 2021 roku.

Tak gwałtowny wzrost cen jest w dużej mierze spowodowany warunkami pogodowymi i prognozowanym ochłodzeniem na kontynencie euroazjatyckim – skomentowała Anna Butko analityczka sektora naftowo-gazowego firmy Aton. Za wzrostami przemawia również fakt, że dostawy LNG, w większości amerykańskie, kierowane były z Europy do Azji, gdzie ceny rosną jeszcze szybciej.

Flara gazowa na polu wydobywczym w Teksasie w USA/Bloomberg

W grudniu 2020 r eksport LNG z USA ustanowił nowy rekord w wysokości 9,8 miliarda stóp sześciennych dziennie (274,4 mln m3) podała amerykańska Administracja Informacji Energetycznej (EIA). „Co oznacza wzrost o 0,4 mld stóp sześciennych dziennie w porównaniu z poprzednim rekordem ustanowionym w listopadzie” – głosi komunikat.

Wzrost eksportu wywołały rosnące ceny gazu w Europie i Azji, ograniczenia w dostawach wielu innych eksporterów z powodu nieplanowanych przestojów ich mocy LNG oraz zimną aurą na kluczowy … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrodzki: Dziwne rzeczy dzieją się ws. zabójstwa Adamowicza
Następny artykułSzef Telegrama: w ciągu 3 dni zyskaliśmy 25 mln użytkowników