A A+ A++

Informacja o planach utworzenia nowego klubu w kuluarach świętokrzyskiego sejmiku krąży od pewnego czasu. Z naszych informacji wynika, że to inicjatywa Macieja Gawina, który należy do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Oficjalnie jest jednym z dwojga radnych Porozumienia Jarosława Gowina. Drugą reprezentantką koalicjanta PiS jest wicemarszałek Renata Janik.

Ale nie jest tajemnicą, że radnemu Gawinowi nie jest po drodze ani z wicemarszałek Janik, ani tym bardziej z wicepremierem Gowinem. Bo Gawin reprezentuje frakcję wyrzuconego z Porozumienia wiceministra ds. samorządu Michała Cieślaka. A z kolei Cieślak niebawem wejdzie w skład nowej partii, której kongres założycielski odbędzie się w czerwcu. Będzie to kolejny, trzeci koalicjant PiS.

Ostatnio coraz bardziej widoczny stał się fakt, że Maciej Gawin zaczął się oddalać od Porozumienia. A chodzi nie tylko o sprawy związane z przywództwem w partii, ale również o kwestie zawodowe radnego. Kiedy PiS przejęło władzę w sejmiku, Gawin został dyrektorem szpitala uzdrowiskowego “Krystyna” w Busku-Zdroju. Spółka podlega władzom województwa świętokrzyskiego.

Wygrał i nabrał wiatru w żagle

Na początku roku doszło do konfliktu między dyrektorem “Krystyny” a ówczesnym prezesem uzdrowiska Wojciechem Lubawskim. Lubawski skierował nawet do przewodniczącego sejmiku wniosek o zgodę na zwolnienie radnego – dyrektora Gawina. Ale ostatecznie to on poniósł porażkę, bo władze województwa podjęły decyzję o zwolnieniu Wojciecha Lubawskiego z funkcji prezesa.

ZOBACZ TAKŻE: Sekretarz wyrzucony z Porozumienia się odwołał. “Bronię dobrego imienia, wstyd być w takiej partii”

Z kilku źródeł usłyszeliśmy, że zwycięstwo nad Lubawskim sprawiło, że Gawin nabrał wiatru w żagle. I teraz tworzy swoje plany polityczne. A konkretnie chce założyć klub w sejmiku. Albo osobiście, albo za pośrednictwem innych osób składa radnym propozycje, by wstąpili do jego nowego klubu. Do utworzenia go potrzeba co najmniej trojga radnych.

Komu składał propozycje?

– Rozmawialiśmy o tym z Maćkiem Gawinem – przyznaje Sławomir Gierada, na początku kadencji w klubie Koalicji Obywatelskiej, potem w klubie Świętokrzyscy Samorządowcy. Rozpadł się on po śmierci radnego Grigora Szaginiana. W sprawie nowego klubu radny Gierada mówi, że “żadnych ustaleń nie poczyniono”.

Propozycję otrzymał też Józef Bryk, który objął mandat po śmierci Grigora Szaginiana. Też jest radnym niezrzeszonym, bo Platforma Obywatelska, którą reprezentuje, swojego klubu w sejmiku nie ma. – Jakieś wieści do mnie w sprawie klubu dotarły – mówi. Ale wyjaśnia, że propozycji nie złożył Gawin, tylko ktoś inny w jego imieniu.

A gdyby to radny Gawin zaproponował panu przejście do swojego klubu? – pytam. – Raczej nie byłbym zainteresowany. Nie po to ileś osób głosowało na mnie i na Koalicję Obywatelską – mówi.

Łowi w klubie PiS

Do “Wyborczej” dotarły wieści, że Maciej Gawin stara się też łowić w skłóconym klubie PiS. Wśród naszych rozmówców najczęściej pada nazwisko Artura Konarskiego, który należy do grupy radnych, z którymi marszałek Andrzej Bętkowski ma największy kłopot. Bo zdarza mu się głosować przeciwko uchwałom rekomendowanym przez zarząd.

– Nic mi nie proponował – mówi najpierw radny Konarski, ale za chwilę dodaje: – Choć może radny Gawin coś sobie mówił. Bo jak ktoś kogoś z kimś zobaczy, to pojawiają się domysły. A myśmy się spotkali – wyjaśnia.

Radny PiS Artur Konarski WOJCIECH HABDAS

A gdyby padła propozycja wstąpienia do nowego klubu? Artur Konarski zapewnia, że jest osobą, która trzyma się jednej opcji politycznej. Ale nie ukrywa, że w obecnej polityce władz województwa wiele mu się nie podoba.

I przytacza artykuły “Wyborczej” o skandalu z dotacjami na kapitał obrotowy, które trafiły do części urzędników marszałka, ich rodzin i powinowatych. – Pytałem o te kwestie na posiedzeniach naszego klubu, ale nikt nie chciał mi odpowiedzieć. Kiedyś powiedziałem marszałkowi, że jestem tylko radnym do głosowania, a ja przecież stawiam na szali swoją reputację. W polityce na cztery łapy spadają ci, co są na górze. A tacy radni jak ja będą mieć problem. Zostanie zrzucona na nich wina za takie skandale jak ten, który opisywaliście – podkreśla.

Kto się denerwuje na radnego?

W kwestiach politycznych radny Gawin mówi tak: – Od Jarosława Gowina już się odłączyłem. I na razie korzystam z wolności. Niektórzy z tego powodu się denerwują – twierdzi. Pytam, kto się denerwuje. – A taka moja jedna koleżanka z Kielc – mówi radny. Pytam, czy chodzi o Renatę Janik, ale Maciej Gawin nie chce ani potwierdzić, ani zaprzeczyć.

ZOBACZ TAKŻE: Poważny konflikt w uzdrowisku. Prezes Lubawski chce zwolnić dyrektora radnego, bo stracił zaufanie

To jak będzie z tym nowym klubem? – dociekam. – Nie skomentuję tej sprawy – ucina.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Polsce będą szpitale kategorii A, B, C, D
Następny artykułSzpital powiatowy w Sierpcu wraca do normalnej pracy. Od 1 czerwca nie będzie przyjmować pacjentów z Covid-19