Developres SkyRes Rzeszów jako pierwszy zespół TAURON Ligi zapewnił sobie miejsce w półfinale, wygrywając w Kaliszu z Energą MKS-em 3:0. Podopieczne trenera Stephane’a Antigi, po trudnym spotkaniu u siebie, w drugim meczu nie miały żadnych problemów z pokonaniem rywalek. – W tym meczu zrealizowałyśmy wszystkie założenia – powiedziała Gabriela Polańska.
Rzeszowianki co prawda pokonały u siebie Energę MKS Kalisz 3:1, jednak był to dla nich trudny, zacięty mecz. Takiego spodziewały się również w Kaliszu, ale tym razem zwycięstwo przyszło im zaskakująco łatwo. – Po ostatnim meczu na Podpromiu było gorąco, bo zespół z Kalisza zagrał bardzo dobrą siatkówkę. Przed tym spotkaniem nastawiłyśmy się, że też tak będzie, ale my zaprezentowałyśmy to, co potrafimy i cały czas prowadziłyśmy. Cieszy wygrana 3:0 i półfinał, bo w Kaliszu jest zawsze ciężko, w grudniu tu przegrałyśmy po kwarantannie i trudno jest tutaj wracać z myślą, że wcześniej nie było dobrze – przyznała Jelena Blagojević, przyjmująca Developresu.
Siatkarka podkreślała dobrą postawę rywalek w pierwszym starciu i nie ukrywała zadowolenia z tego, jak jej zespół zareagował w rewanżu. – Po pierwszym meczu było też ostro w naszej szatni, bo kaliszanki na Podpromiu zagrały super siatkówkę i my musiałyśmy się przed drugim spotkaniem skupić na analizach wideo, żeby zaprezentować się tak, jak się zaprezentowałyśmy. Cieszy zwycięstwo bez większego zmęczenia i to jest najważniejsze – dodała Blagojević. – W tym meczu zrealizowałyśmy wszystkie założenia, odrobiłyśmy lekcje z naszego spotkania w Rzeszowie. Spodziewałyśmy się bardzo trudnego meczu, ale wszystko nam wychodziło i w pewnym momencie powiedziałyśmy sobie, że musimy się bardzo mocno skupić, żeby nie było za łatwo. Udało się utrzymać koncentrację do samego końca i wygrać – skomentowała starcie Gabriela Polańska, środkowa rzeszowskiego zespołu.
Rzeszowianki dzięki drugiemu zwycięstwu z Energą MKS awansowały do półfinału, w którym zmierzą się z zespołem z pary ŁKS Commercecon Łódź – BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Nie ukrywają one, że ich celem jest mistrzostwo Polski. – Już przed sezonem głośno mówiło się w klubie, że celujemy w złoto w tym roku i my nie zmieniamy naszego podejścia. Na maksa podchodzimy do każdego meczu, krok po kroku i chcemy po to złoto sięgnąć – zapowiedziała środkowa. Pomóc w osiągnięciu tego celu może wyrównany skład drużyny. – Trener ma duży komfort, może rotować składem, ma dużo opcji. Były spotkania, w których Kiera (Van Ryk – przyp. red.) mogła zagrać na przyjęciu, a Rasia (Aleksandra Rasińska – przyp. red.) na ataku. Od przybytku głowa nie boli, to jest pozytywne. My jesteśmy solidarne ze sobą i jeśli którejś z nas idzie troszeczkę słabiej, to inne zawodniczki biorą ciężar gry na siebie i się równoważymy – zakończyła Gabriela Polańska.
źródło: MKS Kalisz-YouTube, opr. własne
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS