W środowym meczu w Lublinie drużyna z Bochni przegrywała z gospodarzami już 3:0, ale w sposób niezwykły odwróciła losy spotkania, przedłużając swoje szanse na udział w barażach o ekstraklasę.
Pierwszy kwadrans mógł być dla bochnian bardzo deprymujący – choć od początku mieli optyczną przewagę, oddawali więcej strzałów i konstruowali więcej groźnych akcji, to ich przeciwnicy trafiali do siatki. I to trzykrotnie. Po stracie trzeciego gola trener Marcin Waniczek wziął czas – nie wiemy, co powiedział swoim zawodnikom, ale od tego momentu zaczęli wreszcie grać skuteczniej.
I to jak! Jeszcze przed przerwą BSF zdobył dwa gole, a w szeregi gospodarzy wkradła się nerwowość, która nie opuściła ich także po powrocie z szatni. Zdeterminowani bochnianie w ciągu trzech pierwszych minut drugiej połowy nie tylko wyrównali, ale dołożyli kolejne dwa gole i prowadzili już 5:3!
Gospodarze nieco się otrząsnęli i zaczęli zagrażać bramce BSF. Ale wtedy nadziali się na kontrę i zrobiło się 3:6. Próby grania z lotnym bramkarzem nie przyniosły pożądanego skutku, choć ekipa z Lublina zdobyła jeszcze jednego gola po strzale z dystansu. Im bliżej końca meczu, tym bardziej widoczna była frustracja bijących głową w mur gospodarzy.
Zwycięstwo bochnian mogło być jeszcze bardziej okazałe – w 38. min. Palonek nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego, a nieco wcześniej, po strzale z własnej połowy na pustą bramkę, piłka po koźle uderzyła w poprzeczkę.
Luxiona AZS UMCS Lublin – BSF ABJ Bochnia 4:6 (3:2)
04′ – 1:0 Tomasz Sekrecki
08′ – 2:0 Jakub Wankiewicz
15′ – 3:0 Łukasz Mietlicki
17′ – 3:1 Piotr Matras
18′ – 3:2 Mateusz Prokop
21′ – 3:3 Tomasz Palonek / 16. bramka w sezonie
22′ – 3:4 Mateusz Prokop
23′ – 3:5 Lucas da Silva
33′ – 3:6 Konrad Łękawa
37′ – 4:6 Łukasz Mietlicki
Zapis transmisji na żywo:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS