A A+ A++

Furiosa: Saga Mad Max zaliczyła premierę w Cannes, a do sieci trafiły recenzje nowej odsłony dystopijnej serii. Opinie krytyków na Rotten Tomatoes i Metacritic pozwalają sądzić, że na widzów czeka fantastyczna rozrywka.

Źródło fot. Furiosa, George Miller, Warner Bros., 2024

i

Furiosa: Saga Mad Max w przyszłym tygodniu wejdzie na wielkie ekrany, a już teraz – po premierze w Cannes – do sieci trafiły recenzje tej produkcji. Przypomnijmy, że wcześniej krytycy mogli podzielić się swoimi ogólnymi wrażeniami dotyczącymi nowej odsłony postapokaliptycznej serii. Ich opinie zapowiadały „zwalające z nóg” widowisko, a opublikowane w sieci pełnoprawne recenzje również pozwalają spodziewać się tytułu na wysokim poziomie. Dobrze filmowi wróży także to, że dostał sześciominutową owację na festiwalu we Francji.

W serwisie Rotten Tomatoes produkcja przypadła do gustu 88% krytyków, a na Metacritic film zdobył 83 punkty. Dziennikarze bardzo wysoko oceniają najnowszą część sagi Mad Max i zapowiadają, że dzieło rzuci widzów na kolana. Nazywają je jednym z najlepszych widowisk w serii, choć znajdują w Furiosie również słabe strony. Wśród najmocniejszych elementów Furiosy wymieniają aktorstwo – szczególnie występy Anyi Taylor-Joy i Chrisa Hemswortha.

Oto fragmenty recenzji:

Miller nie zamierza dostarczać tandetnego melodramatu, fabuły podporządkowanej algorytmom czy sztuki zaprojektowanej na małe ekrany. Celem Furiosy jest rzucenie was na kolana. I ten cel osiąga – rogerebert.com.

Po dziewięciu latach pojawił się prequel – Furiosa, a Miller […] prawdopodobnie dał początek najwspanialszemu Mad Maxowi w historii, odlotowemu, rockowemu, epickiemu widowisku, które ukazuje historię pochodzenia bohaterki portretowanej przez Charlize Theron w Na drodze gniewu – Deadline.

Z całym szacunkiem dla szalonej wizji George’a Millera i jego niesamowitych zdolności do przenoszenia tej wizji na ekran, Furiosa wydaje się jedną z tych spin-offowych powieści graficznych, która wypełnia luki między dwoma filmami we franczyzie, ale która niekoniecznie pasuje do tych filmów – BBC.

Podwozie może wyglądać znajomo, ale Furiosę napędza zupełnie inny silnik niż ten, z którymi mieliśmy do czynienia w Na drodze gniewu. To bogata, rozległa, epicka opowieść pogłębiająca i wzmacniająca mitologię Mad Maxa, który będzie jeździć wiecznie – Empire.

W pewnym sensie Dementus wydaje się sztucznie wydumany, aby Furiosa miała kogoś, komu może stawić czoła […]. Ale Taylor-Joy i Hemsworth to świetna para, a Taylor-Joy jest niesamowicie przekonującą bohaterką w filmie akcji. To ona sprzedaje ten sequel – The Guardian.

Najważniejszą rzeczą, którą można powiedzieć o Furiosie, jest to, że film jest mrocznie olśniewający, i da się go bronić na wiele sposobów – Variety.

Furiosę obejrzymy w kinach od 24 maja 2024 roku.

Filmoznawczyni, absolwentka MISH Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej praca magisterska dotyczyła nowej duchowości w kinie współczesnym. Redaktorka serwisu Filmomaniak od kwietnia 2023 roku, wspiera redaktora prowadzącego i szefową wszystkich newsmanów. Wcześniej pisała do naEkranie. Jeśli po raz setny nie ogląda Dziewiątych wrót, to po raz pierwszy czyta książki Therese Bohman i Donny Tartt. Woli gnozę od grozy, dramaty od horrorów, Junga od Freuda. W muzeach tropi obrazy symbolistów. Biega długie dystanse, jeszcze dłuższe pokonuje gravelem. Uwielbia jamniki.

więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWspółpraca samorządów: Nowe formy i integracja w powiecie oświęcimskim
Następny artykułAutorytety politykazdrowotna.com ponownie przyznane. Zobacz kto jest autorytetem w 2024 roku