Analizując na chłodno to spotkanie, niemożliwe się wydaje, aby Widzew Futsal wywiózł znad Sanu jeden punkt. A jednak i za to łodzianom należy się szacunek! Przetrwali, choć rozsądek długo może pytać: jak? Mimo przytłaczającej przewagi, szczęście niedzielnego wieczoru odwróciło się od Eurobusu.
Gospodarze początkowo ryzykowali, bo widzewiacy grali wysokim pressingiem, jakby wiedząc, że to co ugrają na początku, może być dla nich wartością absolutnie dodaną. I ugrali. Dwukrotnie skorzystali z niedokładności beniaminka przy rozegraniu futsalówki. Autorem obu bramek był niezwykle groźny pivot Willy May.
Szybka riposta
To oczywiście kompletnie nic nie znaczyło dla finalnego rozstrzygnięcia, ale ustawiło przemyślan w roli goniących wynik. Dogonili go w ciągu czterech minut. Do końca I połowy nic się nie zmieniło, choć w samej końcówce Widzew Futsal kilka razy nastraszył rywala.
W drugich 20 minutach przewaga przemyślan momentami była przygniatająca. Ale nic nie chciało wpaść do siatki. Dwukrotnie przedłużone rzuty karne egzekwował Jonatan De Agostini Machado.
Nieudanie. Dwukrotnie górą był Kamil Izbiański, który był bohaterem absolutnym gości w tym pojedynku. Do końca spotkania trwała „obrona Częstochowy” przez Widzew Futsal. Ekipa Adriano Ribeiro niemal nie schodziła z połowy przyjezdnych. Sytuacji do strzelenia bramki było sporo, a najlepszych nie wykorzystali w 34. i 38. min Bruninho, który tego dnia wyjątkowo nie miał szczęścia. Zwłaszcza przy tej drugiej, kiedy piękny, mierzony strzał trafił w poprzeczkę. Na ponad minutę przed końcem trener Eurobusu wycofał bramkarza i lotnym mianował Ricardo Fernandesa. Jak futsalówka – po dokładnie wypracowanej i przemyślanej akcji – nie wpadła do siatki po uderzeniu z najbliższej odległości R. Tubau nie wiadomo.
Eurobus Przemyśl – Widzew Futsal Łódź 2:2 (2:2)
Bramki: 0:1 Willy May 6:53 min, 0:2 Willy May 11:24 min, 1:2 Tubau 13:06 min, 2:2 Machado 15:34 min.
- Eurobus: Koltok – Tubau, Lebid, Machado, Bruninho oraz Kuźma (b), A. Kiełbasa, Wanat, Ricardo Fernandes, Zanko, Pawlak, Bondar, Rudnicki.
- Widzew Futsal: Izbiański – Krzempek, Willy May, Medon, Freitas oraz Stanisławski, Krawczyk, Marciniak, Kucharski, Dregier.
Sędziowali: Grzegorz Wiercioch i Marcin Miśta (obaj Katowice). Żółte kartki: Lebid, Wanat, Rudnicki oraz Krzempek i Krawczyk. Czerwona kartka: Wanat (29:20 – druga żółta). Widzów: 850.
Aktualizacja: 03/03/2024 21:31
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS