A A+ A++

Ministerstwo Rozwoju ma w najbliższych dniach opublikować projekt ustawy o fundacji rodzinnej. Prace nad nim trwają co najmniej od roku. Uczestniczą w nich nie tylko eksperci i przedstawiciele firm rodzinnych, ale także osoby z ministerstw: finansów i sprawiedliwości.

Na ostatnim takim spotkaniu wiceminister rozwoju Marek Niedużak zadeklarował, że projekt ustawy o fundacjach rodzinnych w ciągu kilku tygodni zostanie przekazany do konsultacji społecznych.

Ustawa miałaby wejść w życie od 1 stycznia 2022 r.

Po co i dla kogo

– Fundacja rodzinna ma być rozwiązaniem głównie dla średniego i dużego biznesu. Ma ona zapewnić trwałość i niepodzielność majątku spółki. Fundator, czyli właściciel firmy rodzinnej, będzie mógł wnieść ją do fundacji – wyjaśnia ideę Paweł Tomczykowski, doradca podatkowy i partner zarządzający Ożóg Tomczykowski,

To rozwiązanie z myślą o majętnych osobach, posiadających znaczne aktywa (akcje, obligacje, ruchomości, nieruchomości itp.). Fundacja pomoże im zabezpieczyć majątek np. przed sprzedażą (nieruchomości) po ich śmierci, a także pozwoli zarządzać nim i wypłacać określone środki na zasadach określonych w statucie.

zobacz także:

– Fundacja może być też zabezpieczeniem m.in. dzieci fundatora przed nimi samymi – tłumaczy Paweł Tomczykowski. Jak mówi, doświadczenie życiowe pokazuje, że w stosunkowo niedługim czasie mogą oni stracić cały majątek wypracowany latami przez rodziców.

Dlatego fundacja może być dla nich zabezpieczeniem, bo zarządzi ona majątkiem i zapewni dzieciom utrzymanie przez wiele lat.

Takie rozwiązania od lat funkcjonują za granicą.

– Polska nie musi wymyślać ich od zera, może bazować na tym, co funkcjonuje z powodzeniem za granicą – mówi ekspert. Dodaje, że polska ustawa ma opierać się na rozwiązaniach obowiązujących np. w Holandii, Austrii, Liechtensteinie i na Malcie.

Wkłady i dywidendy zwolnione

Jednym z kluczowych zagadnień, przesądzających o atrakcyjności nowego rozwiązania dla przedsiębiorców rodzinnych, jest sprawa opodatkowania przekazanego majątku do fundacji, zysków fundacji i późniejszego transferu do jej beneficjentów – wyjaśnia Grzegorz Maślanko, radca prawny, partner w Grant Thornton.

Prace nad projektem idą w tym kierunku, aby wkłady do fundacji rodzinnej były neutralne podatkowo, niezależnie od tego, jakie aktywa byłyby wnoszone (firma, akcje, obligacje, nieruchomości, pieniądze).

– Ministerstwo Finansów zakłada, że zasadniczo wykorzystanie fundacji powinno być opodatkowane tak jak proste przekazanie aktywów osobom z pierwszej grupy podatkowej (członkowie najbliższej rodziny, czyli małżonek, zstępni, wstępni, pasierb, zięć, synowa, rodzeństwo, ojczym, macocha i teściowie). Miałoby być więc zwolnione z podatku na podobnych zasadach jak spadek czy darowizna – wyjaśnia Paweł Tomczykowski.

Jednak – jak zastrzegł podczas ostatniego spotkania Marcin Lachowicz, zastępca dyrektora departamentu systemu Podatkowego w MF – fundacja rodzinna nie może być formą sprzyjającą agresywnym optymalizacjom podatkowym. Dlatego przedmiotem wkładu do fundacji mogłyby być tylko udziały i akcje w spółkach kapitałowych (z o.o., akcyjnych).

W razie wnie … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGiby: 15-latek za kierownicą citroena, wiózł koleżankę i młodszego brata
Następny artykułSłonecznik. Jak wykorzystać go w kuchni?