A A+ A++

Fundacja Viva! i niemiecka organizacja PETA organizują protesty przed sklepami Reserved. Chcą, by sieć zrezygnowała z używania kaszmiru, wykorzystywanego w produkcji ubrań. Zdaniem aktywistów w Chinach i Mongolii, które odpowiadają za 90 proc. światowej produkcji kaszmiru, dochodzi do rzezi kóz. – Swetry czy szaliki nie są warte cierpienia kóz, które brutalnie pozbawia się wełny i życia – argumentuje Johanna Fuoß z organizacji PETA.

Choć w kolekcjach marki Reserved kaszmir stanowił minimalny udział (zaledwie 0,007 proc.), gdańska firma LPP, właściciel marki Reserved, zdecydowała, że zawiesza sprzedaż ubrań zawierających kaszmir. Wyraziła też „oburzenie brakiem etyki i manipulacją ze strony Vivy!” i podkreśliła wątpliwości co do prawdziwych pobudek, którymi kieruje się fundacja.

– Fundacji Viva! z nieznanych nam powodów postanowiła oczernić dobre imię marki Reserved, powołując się fałszywie na kwestie obrony zwierząt – podkreślają w LPP i akcentują, że atak skierowano przeciwko firmie, która w porównaniu do innych producentów odzieżowych w niewielkim stopniu wykorzystuje do produkcji kaszmir.

– Doceniamy kroki, które podjęła LPP, m.in. rezygnację z wykorzystania futer naturalnych czy angory. Niestety, produkcja kaszmiru również wiąże się z cierpieniem zwierząt i dlatego organizacje zwróciły się do LPP z prośbą o rezygnację z tego materiału. Początkowo w bezpośrednim kontakcie, a w związku z brakiem dobrej dla zwierząt reakcji – 10 miesięcy później – przez prowadzoną obecnie kampanię społeczną – odpowiada Viva!, która podkreśla, że jej działania nie są wymierzone w markę Reserved, ale w fakt wykorzystania w jej kolekcjach konkretnego surowca. – Mamy informacje, które wskazują na to, że od maja 2019 r. LPP była powiadamiana o wynikach śledztwa PETA, otrzymała raport oraz dokumentację zdjęciową [w jaki sposób pozyskiwany jest kaszmir]. Następnie kilkukrotnie przedstawiciele tej organizacji kontaktowali się z prośbą o wycofanie kaszmiru z kolekcji Reserved.

Certyfikowane i sprawdzone źródła

Gdańska firma podkreśla, że jednym z filarów jej strategii zrównoważonego rozwoju jest kwestia humanitarnego traktowania zwierząt. Ogłosiła, że od 2021 r. wełna (w tym kaszmir) używana do produkcji jej ubrań będzie pochodziła tylko z certyfikowanych i sprawdzonych źródeł, gwarantujących dobro zwierząt.

Ale Vivy! to nie zadowala.

– To nie rozwiązuje głównych problemów związanych z pozyskiwaniem kaszmiru. Sprowadza się do deklaracji, że firma będzie korzystać z certyfikowanego materiału. Stosowanie certyfikowanego kaszmiru od 2021 r. nie zapobiegnie cierpieniu zwierząt. Nadal będzie dozwolona bolesna praktyka wyrywania sierści u spętanych zwierząt. Trzeba również brać pod uwagę realia. Żaden certyfikat nie zapobiegnie sytuacjom nagranym przez PETA: brutalnego traktowania zwierząt przez pracowników, którzy chcą wykonać swoją pracę jak najszybciej – podkreślają w fundacji.

„Żaden certyfikat nie zmieni losu zwierząt nieprodukujących wystarczającej ilości kaszmiru, które zostaną wykastrowane bez znieczulenia (certyfikat to dopuszcza!) i zabite dokładnie tak samo jak na nagraniach PETY. To wszystko dla niewielkiej ilości włókien, bez których marka Reserved rozwijałaby się co najmniej równie dynamicznie jak do tej pory” – czytamy w oświadczeniu Vivy!.

„Poddajemy w wątpliwość wiarygodność oskarżeń”

LPP podtrzymuje swoje stanowisko i podkreśla, że PETA i Viva! nigdy nie dostarczyły dowodów potwierdzających swoje oskarżenia, czyli powiązanie marki Reserved z farmami, w których w niehumanitarny sposób pozyskuje się kaszmir.

– Obie organizacje ferują wyroki, posługując się ogólnikowymi stwierdzeniami – podkreślają w gdańskiej firmie. – Poddajemy w wątpliwość wiarygodność oskarżeń obu organizacji skierowanych pod naszym adresem i tylko naszym adresem.

„Pomimo naszych wcześniejszych deklaracji o przejściu na certyfikowane źródła pozyskania kaszmiru Viva! i PETA uwagę opinii publicznej skierowały tylko na naszą firmę. Nigdy nie wyjaśniły prawdziwych powodów użycia marki Reserved w swojej akcji. Mamy do czynienia ze szkalowaniem wizerunku LPP. W świetle oświadczenia Fundacji Viva! utwierdzamy się w przekonaniu, że najlepszym rozwiązaniem byłoby poddanie sprawy pod rozstrzygnięcie sądowe. Szereg okoliczności i zdarzeń wskazuje na intencjonalne dyskredytowanie przez Viva! Polska marki Reserved pod pretekstem troski o dobro zwierząt, zwłaszcza: publikowanie niepopartych dowodami zarzutów o korzystaniu przez naszą markę z włókien od hodowli korzystających z nieetycznych metod, manipulowanie dyskusją na fanpage, niezrozumiały wybór marki Reserved jako przedmiotu kampanii używającej marginalnie kaszmiru (gdy na rynku polskim i europejskim działa szereg przedsiębiorstw wykorzystujących ten materiał na znacznie szerszą skalę) – czytamy w oświadczeniu gdańskiej firmy.

Walczymy o prawa i dobrostan zwierząt

Z kolei Viva! powiadamia, że kampania dotycząca kaszmiru docelowo obejmie wszystkie firmy, które go używają.

– Obecnie kierowana jest do firmy LPP, ponieważ ta jest jedną z pierwszych, która zadeklarowała, że nie wycofa tego produktu. W innych krajach akcja kierowana jest do kolejnych firm, takich jak Madewell. Wiele marek właśnie teraz, zapoznawszy się z wiarygodnymi dowodami na złe traktowania zwierząt, rozważa rezygnację z wykorzystywania tego materiału.

W fundacji podkreślają, że nie wycofają się z akcji pod sklepami Reserved, bo deklaracja LPP o zawieszeniu sprzedaży ubrań zawierających kaszmir to za mało i domagają się całkowitego wycofania takiej odzieży.

– Ubolewamy, że Fundacja Viva! i PETA Niemcy, poprzez swoje nieetyczne działania, granie na emocjach opinii publicznej oraz nieprawdziwą argumentację, próbują zszargać w naszym kraju pozytywny dorobek tych instytucji pożytku społecznego, które w sposób etyczny rzeczywiście walczą o prawa i dobrostan zwierząt – odpowiadają w LPP.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWatykan: Coraz bliżej beatyfikacji 15-latka z Włoch i męczennika z Salwadoru
Następny artykułAmanda Bynes wyszła z zakładu psychiatrycznego i CHCE WZIĄĆ ŚLUB. Jej rodzice protestują