Magdalena Fręch (72. WTA) bardzo solidnie rozpoczęła sezon na kortach trawiastych. Polka przed tygodniem awansowała do ćwierćfinału turnieju w Nottingham i równie dobrze prezentuje się podczas trwającej rywalizacji w Birmingham. Najpierw udanie przebrnęła kwalifikacje, a w czwartek zameldowała się w drugim ćwierćfinale turnieju WTA z rzędu.
Magdalena Fręch została zapytana o trudny moment w meczu. Jej reakcja to hit
Fręch w meczu drugiej rundy zmierzyła się z wyżej notowaną Rumunką Soraną Cirsteą (38. WTA). 25-latka bardzo dobrze rozpoczęła spotkanie i wygrała pierwszą partię 6:3. Drugi set był znacznie bardziej wyrównany i rozstrzygnął się dopiero w tie-breaku. W decydującej rozgrywce Polka zdobyła tylko jeden punkt, co oznaczało zwycięstwo Rumunki. Trzecia odsłona ponownie padła łupem naszej zawodniczki, która wygrała 6:3, 6:7 (1-7), 6:4 i awansowała do ćwierćfinału.
W decydującym secie Fręch szybko zbudowała przewagę i odskoczyła na 4:1 z dwoma przełamaniami. W tym momencie Cirstea wzięła się jednak za odrabianie strat i wykorzystała drugiego breakpointu, by odrobić stratę jednego podania. W pomeczowej rozmowie Polka została zapytana, co pomyślała w tym momencie. Jej odpowiedź to hit. – O k***a! – wypaliła, po czym wybuchła śmiechem.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Ćwierćfinałową rywalkę Fręch wyłoni emocjonujące spotkanie Łotyszki Jeleny Ostapenko (17. WTA) z Amerykanką Venus Williams (697. WTA). Była liderka światowego rankingu odniosła w poniedziałek pierwsze zwycięstwo od ponad pół roku, pokonując 7:6(7-5), 4:6, 7:6(8-6) Camilę Giorgi (48. WTA).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS