Na Litwie pojawiły się cztery myśliwce Rafale należące do francuskich sił powietrznych i kosmicznych. Myśliwce pochodzące z 30. Skrzydła Myśliwskiego z bazy Mont-de-Marsan zastąpiły kontyngent węgierski składający się z czterech myśliwców JAS 39 Gripen. Francuzi operujący czasowo z bazy w Szawlach będą odpowiadali za obronę przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii w ramach misji NATO Baltic Air Policing.
Myśliwce Rafale F3R patrolują przestrzeń powietrzną wschodniej flanki NATO od początku grudnia. Standardowe uzbrojenie samolotu w czasie misji składa się z pocisków powietrze – powietrze naprowadzanych radarowo MICA EM oraz naprowadzanych na podczerwień pocisków MICA IR. Dodatkowo myśliwce przenoszą zasobnik celowniczy TALIOS umożliwiający dokonanie identyfikacji wzrokowej celu z odległości kilkunastu kilometrów.
Całość francuskiego kontyngentu tworzy około stu żołnierzy w tym sześciu pilotów. Przelot z bazy Mont-de-Marsan na Litwę zajął im około trzech godzin. Chociaż każdy z myśliwców do przebazowania był zatankowany 5300 litrami paliwa, a dodatkowo był wyposażony w trzy dodatkowe zbiorniki paliwa podczepione pod kadłubem i skrzydłami, cała formacja jeszcze przed opuszczeniem francuskiej przestrzeni powietrznej uzupełniła paliwo z latających cystern. Większość personelu przyleciała na Litwę dzień wcześniej na pokładzie samolotu transportowego A400M. Najcięższe wyposażenie było przewożone pociągami od połowy listopada. Całość wyposażenia naziemnego zabranego przez Francuzów waży około 60 ton.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce
Samoloty wydelegowane do pełnienia misji na wschodniej flance NATO pochodzą z eskadr myśliwskich Escadron de Chasse 2/30 Normandie-Niemen i Escadron de Chasse 3/30 Lorraine. Eskadra Normandie-Niemen ma szczególną historię i związek z tym regionem Europy. W czasie II wojny światowej była to jedna z trzech eskadr aliantów zachodnich, które walczyły na froncie wschodnim u boku lotnictwa radzieckiego. Z tego francuska eskadra walczyła wspólnie z Rosjanami aż do zakończenia wojny w Europie.
– Obecność lotniczych jednostek NATO na wschodzie jest ważniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Są one symbolem naszego przywiązania do kolektywnego odstraszania i obrony przed potencjalnym agresorem. Allied Air Command nadzoruje wszystkie misji air policing: w regionie Bałtyku i Morza Czarnego w Bułgarii i Rumunii. Te misje są świadectwem, że wszyscy sojusznicy działają wspólnie dla zapewnienia solidnej obrony. Jako NATO podjęliśmy wiele dodatkowych kroków dla wzmocnienia bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO i będziemy to czynić również w przyszłości – powiedział zastępca dowódcy połączonego dowództwa lotniczego NATO, generał Johnny Stringer z Wielkiej Brytanii.
Francuskie myśliwce, które zastąpiły kontyngent węgierski, nie są jedynymi samolotami NATO strzegącymi regionu republik bałtyckich. Od początku listopada, także w Szawlach, stacjonuje kontyngent czterech myśliwców F-16 z polskich Sił Powietrznych. Polscy piloci będą na Litwie do marca przyszłego roku. Ponadto w estońskiej bazie Amari stacjonują cztery niemieckie myśliwce Eurofighter. Do początku grudnia w bazie w Malborku stacjonowali także Włosi. Ich miejsce, w styczniu 2023 roku, zajmą myśliwce z innego państwa NATO.
Misja Baltic Air Policing rozpoczęła się w 2004 roku wraz ze wstąpieniem Litwy, Łotwy i Estonii do NATO. Te niewielkie państwa nie posiadają w swoich siłach powietrznych żadnych myśliwców, więc odpowiedzialność za ochronę ich przestrzeni powietrznej wziął na siebie sojusz. Początkowo, w spokojniejszych czasach, misja była realizowana jedynie czterema samolotami z poszczególnych państw zmieniającymi się rotacyjnie w bazie w Szawlach. Wraz z rosyjską napaścią na Ukrainę z 2014 roku NATO wzmocniło swoją obecność nad Bałtykiem i od tego czasu misja jest realizowana przez dwanaście lub szesnaście samolotów z trzech lub czterech państw (każdy kraj wywyła po cztery myśliwce) stacjonujących w trzech bazach: Szawle na Litwie, Amari w Estonii i Malbork w Polsce. Myśliwce pełnią dyżury przez całą dobę przez siedem dni w tygodniu.
Marcin Wołoszyk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS