A A+ A++

Liczba wyświetleń: 66

Na początku grudnia francuski rząd ma przyjąć ustawę wymierzoną w islamski separatyzm. Niektóre jej zapisy nie spodobały się Aurélienowi Taché, posłowi wybranemu do parlamentu z list partii prezydenta Emmanuela Macrona. Polityk uważa, że państwo nie powinno zaglądać ludziom do łóżek, stąd niepotrzebne są przepisy mające na celu walkę ze zjawiskiem poligamii.

Niedawne morderstwo jednego z nauczycieli przez islamskiego fanatyka, a także rozwój społeczności lekceważących wartości republikańskie, spowodowało legislacyjną ofensywę władz w Paryżu. Macron przyspieszył więc znacząco pracę nad zapowiadanymi już przed rokiem zmianami prawnymi. Ich celem jest obrona świeckiego charakteru Francji, w tym także zwalczanie „politycznego islamu”.

Tym samym 9 grudnia francuskiej Radzie Ministrów przedstawiona zostanie projekt ustawy konsolidującej wartości republikańskie, zwanej powszechnie „ustawą przeciwko separatyzmowi”. Ma ona skupić się przede wszystkim na kilku aspektach życia społecznego – „mowy nienawiści” w sieci internetowej, edukacji, przejrzystości grup religijnych oraz kontroli stowarzyszeń promujących islam.

Jednym z ważnych elementów nowego prawa ma być walka z przymusowymi małżeństwami, a także z poligamią. Ustawa przewiduje z tego powodu wprowadzenie zakazu wydawania pozwoleń na pobyt cudzoziemców, którzy praktykują wielożeństwo.

Plan zakazu poligamii wywołał zaniepokojenie wspomnianego Taché. Parlamentarzysta stwierdził w wywiadzie telewizyjnym, że państwo nie powinno sprawdzać „ile osób znajduje się pod kołdrą w domach ludzi”. Zdaniem polityka Francja jest krajem „pluralistycznym i zróżnicowanym”, dlatego „państwo nie może zajmować się podobnymi sprawami”. Taché uzasadniał swoją wypowiedź faktem, że nie wszyscy pozostają w związkach poligamicznych z powodu religii, lecz po prostu mogą mieć taki styl życia.

Parlamentarzysta został wybrany do Zgromadzenia Narodowego w 2017 roku. Startował wówczas z list „Republiki Naprzód!” (LREM), a więc ugrupowania stworzonego przez Macrona. Obecnie Taché należy do liberalno-ekologicznej partii „Ekologia, Demokracja, Solidarność”. Liderzy LREM wezwali go zresztą do złożenia mandatu właśnie z powodu obrony poligamii i muzułmańskich świadectw dziewictwa.

Na podstawie: Huffingtonpost.fr, Lefigaro.fr
Źródło: Autonom.pl

1 Star2 Stars3 Stars4 Stars5 Stars Zostań pierwszą osobą, która oceni ten wpis!

Loading…

TAGI: Francja, Islam, Muzułmanie, Poligamia, Zakazy

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć “Wolne Media” finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji “Wolnych Mediów”. Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus na okręcie wojennym. Jedna trzecia załogi zakażona
Następny artykułNadchodzi fala inteligentnej automatyzacji. Lepiej jej nie przegapić!