A A+ A++

Beata Zajączkowska – Watykan

Bożonarodzeniowy list wraz z Franciszkiem podpisali zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej abp Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji pastor Martin Fair, którzy od lat aktywnie angażują się w proces pokojowy w Sudanie Południowym i wraz z Papieżem zamierzają odbyć podróż do tego kraju. Dostrzegają oni małe kroki poczynione w przywracaniu tam normalności. Zauważają jednak, że to wciąż nie wystarcza. „Kiedy przyjedziemy z wizytą chcemy być świadkami zmienionego narodu, rządzonego przez przywódców, którzy trzymają się za ręce, zjednoczeni jak prości obywatele, by stać się ojcami (i matkami) narodu”- czytamy w liście. Znajduje się w nim również zapewnienie o modlitwie o to, by decydujący o losach tego afrykańskiego kraju politycy doświadczyli między sobą większego zaufania i z większą hojnością służyli swemu ludowi.

Sudan Południowy jest najmłodszym krajem świata, który powstał w lipcu 2011 r. Zaledwie dwa lata po uzyskaniu niepodległości wybuchła tam krwawa wojna domowa, która mimo podpisania wielu porozumień pokojowych z różnym natężeniem wciąż trwa. Konflikt kosztował życie ponad 400 tys. Sudańczyków, a 4 mln zmusił do opuszczenia swych domów. Ponad połowa mieszkańców tego kraju cierpi głód. W dialog pokojowy mocno zaangażował się Papież Franciszek, który w kwietniu 2019 r. zorganizował w Watykanie specjalne rekolekcje dla sudańskich przywódców. Na ich zakończenie ucałował ich stopy, błagając by zaczęli budować pokój. Na tej drodze mediacji od początku towarzyszą Papieżowi abp Welby i pastor Fair, którzy reprezentują wspólnoty najliczniej reprezentowane w tym kraju.
 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChłopaków trochę za bardzo poniosło przed Wigilią. Co za historia!
Następny artykułCukierki to pokusa, a choinka drzewko nadziei