A A+ A++

W krótkiej homilii papież wskazał na trzy elementy dzisiejszej liturgii: Eucharystię, służbę i namaszczenie. Przeżywamy pragnienie Pana, który chce być z nami w Eucharystii, pozostaje z nami i w nas, a my stajemy się tabernakulum Pana. Mówi nam wręcz, że jeśli nie będziemy spożywali Jego ciała i pili z Jego kielicha, nie wejdziemy do królestwa niebieskiego. Warunkiem wejścia do królestwa Bożego jest też służba. Choć to trudne do zrozumienia, musimy pozwolić, aby Pan nam służył, aby nas obmył.

– Chcę być dzisiaj blisko wszystkich kapłanów – wyznał Franciszek i wyraził nadzieję, że wielkoczwartkowa Msza Krzyżma [w czasie której księża odnawiają swe przyrzeczenia kapłańskie – przyp. KAI] zostanie odprawiona przed Zesłaniem Ducha Świętego. Dodając, że kapłani – zarówno ci dopiero co wyświęceni, jak i biskupi oraz papież – zostali namaszczeni przez Pana, by sprawować Eucharystię i by służyć.

Papież przypomniał, że w tych dniach we Włoszech zmarło ponad 60 kapłanów, służących chorym wraz z lekarzami. Nazwał ich świętymi z sąsiedztwa, którzy oddali swe życie.

Myślą objął tych kapłanów, którzy są daleko. Poinformował, że otrzymał list od franciszkanina, kapelana więziennego, opisującego jak osadzeni przeżywają Wielki Tydzień. Wspomniał o kapłanach, którzy udają się daleko, aby nieść Ewangelię, m.in. o misjonarzu, który najpierw poszedł na cmentarz, by modlić się przy grobach swoich poprzedników, często zmarłych z powodu epidemii, na które nie mieli przeciwciał. Mówił o wiejskich proboszczach, którzy są tak blisko ludzi, że znają imiona wszystkich parafian, a nawet ich psów.

– Dziś niosę w sercu dzielnych kapłanów, także tych, którzy padają ofiarą oszczerstw – podkreślił Franciszek, dodając, że niektórzy duchowni nie mogą wyjść na ulicę w koloratce, bo są znieważani z powodu innych księży, którzy dopuścili się zła. – Wszyscy jesteśmy grzesznikami: kapłani, biskupi, papież – i musimy prosić o przebaczenie – kontynuował Ojciec Święty. Wspomniał także o kapłanach przeżywających kryzysy i duchowe ciemności.

– Dzisiaj wy wszyscy, bracia kapłani, jesteście ze mną przy ołtarzu. Ale nie bądźcie uparci jak Piotr, pozwólcie Panu, by umył wam stopy – prosił papież. Wezwał ich również, by przebaczali hojnym sercem, bo jest to miara, którą sami będą mierzeni. – Nie lękajcie się przebaczać! Gdy nadejdą wątpliwości, patrzcie na Chrystusa, który przebaczał wszystkim. A jeżeli nie możecie dać w tej chwili sakramentalnego przebaczenia, dawajcie pocieszenie – zakończył Franciszek, dziękując Bogu za dar kapłaństwa i za kapłanów.

Przy ołtarzu ustawiony był łaskami słynący krzyż z rzymskiego kościoła św. Marcelego oraz ikona Matki Bożej Salus Populi Romani (Ocalenie Ludu Rzymskiego).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiscy radni zadeklarowali pomoc finansową dla szpitala
Następny artykułZa nękanie sąsiadów trafił do aresztu