A A+ A++

Fourmaux po rocznym „zesłaniu” do samochodu Rally2 i sezonie spędzonym w WRC 2 oraz w British Rally Championship wróci w 2024 roku do auta królewskiej klasy.

Dla Francuza nie będzie to pierwszy kontakt z hybrydową konstrukcją Rally1. W 2022 roku miał zaliczyć pełny program Pumą, ale sezon obfitował w błędy i wypadki. M-Sport postanowił dać jednak 28-latkowi kolejną szansę. W nadchodzącym sezonie bronić on będzie barw brytyjskiej stajni. W drugiej Pumie zasiądzie Gregoire Munster.

– Bardzo się cieszę z powrotu na najwyższy poziom. Taka szansa nie nadarza się często – powiedział Fourmaux w rozmowie z dziennikiem L’Equipe. – Pokazuje to jednak, że praca wykonana razem z Alexem [Corią] opłaciła się. Głównym celem na sezon 2023 było zapewnienie sobie powrotu do Rally1. I to się udało. Teraz przed nami wielkie wyzwanie i już rozpoczęliśmy przygotowania.

Czytaj również:

Chociaż Fourmaux i Coria nie osiągnęli spektakularnego wyniku w WRC 2, nierzadko prezentowali niezłe tempo. Wysoką formę potwierdzili dominacją w brytyjskim czempionacie. Pytany czy czuje, że zasłużył na ponowną promocję, Fourmaux odparł:

– Myślę, że to właśnie dzięki minionego sezonowi. W pewnym sensie na to zasłużyliśmy. Nie było łatwo. Na początku sezonu samochód nie był w najwyższej formie. Musieliśmy go rozwinąć. Podczas każdego rajdu i na każdej nawierzchni pracowaliśmy bardzo ciężko. Mam nadzieję, że zasłużyliśmy na swoje miejsce.

– Powrót nigdy nie jest łatwy. Wielu kierowców po spadku do WRC 2 nie dało rady wrócić. A nam się udało, więc zasłużyliśmy na miejsce. Jednak nie wystarczy zasłużyć. Trzeba to jeszcze pokazać na oesach. Nie my jedyni będziemy w takiej sytuacji w nadchodzącym sezonie. Jest też Andreas [Mikkelsen].

Photo by: M-Sport

Adrien Fourmaux, Alexandre Coria, M-Sport Ford World Rally Team Ford Puma Rally1

Fourmaux zdaje sobie sprawę, że powtórka z 2022 roku może definitywnie skończyć jego przygodę z najwyższą klasą samochodów. Podkreśla więc, że kluczem będzie uniknięcie tych samych błędów.

– Trzeba uniknąć tych samych błędów i trzymać się sprawdzonych rzeczy. Oczywiście użyję całego swojego doświadczenia, choć głównie tego uzyskanego w 2023 roku, a nie 2022.

– [Awans] w 2022 roku przyszedł zbyt wcześnie. Nie byłem na to gotowy. O tamtym sezonie trzeba zapomnieć i budować rozpęd na minionym roku. Oczywiście, mamy cele, ale wszystko zależy od formy i doświadczenia na poszczególnych rajdach. Spróbuję nabierać rozpędu wraz z trwaniem sezonu i zdobywać punkty dla zespołu.

– Jest nowy system punktacji, sporo kierowców, którzy nie będą jechać całego sezonu. Wiele się może wydarzyć. Konsekwencja na pewno się opłaci.

Czytaj również:

Polecane video:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOdpalili fajerwerki w Dolinie Pięciu Stawów. Grożą im mandaty
Następny artykułPierwszy w tym roku był Bartosz. „Jest grzeczny i słodziutki”