A A+ A++

Euroregion Pradziad ma już 25 lat. Powstawał w czasach, gdy Polska i Rep. Czeska starały się o członkostwo w Unii Europejskiej, a mieszkańcy – po okresie socjalistycznej izolacji – dopiero się poznawali.

Dziś oba kraje są państwami członkowskimi, dzięki układowi z Schengen granica pozostała tylko linią na mapie, a część przepisów została ujednolicona, co ułatwia społeczną i instytucjonalną komunikację oraz realizację działań biznesowych. Państwa dzieli jeszcze waluta, bo oba kraje na razie pozostają przy narodowych pieniądzach, niemniej w wielu miejscach handlowych i usługowych przyjmuje się gotówkę jednocześnie w złotówkach i koronach (Czesi chętniej), a bankowość elektroniczna załatwia resztę, choć trzeba być ostrożnym z nie zawsze korzystnymi przelicznikami.

Konferencja w Mosznej – 8 września 2022 (fot. Andrzej Dereń)

Oczywiście wciąż są problemy, jak niedawny konflikt wokół kopalni „Turów”, czy nieuregulowany dług terytorialny Czechów wobec Polaków. To jednak tematy na poziomie rządowym, które rzadko mają przełożenie na codzienne relacje między mieszkańcami Prudnika, Karniowa, czy Jeseníka.

Na pograniczu można mówić o zaawansowanej integracji mieszkańców. Sporo Polaków pracuje w czeskich zakładach (bo dobrze płacą). Jak duża jest to rzesza osób można było przekonać się podczas pierwszego roku pandemii, kiedy to zamknięcie granicy stało się nie lada problemem dla wielu rodzin, zależnym od źródła utrzymania po drugiej stronie granicy. Wskutek korzystnego przelicznika cen Czesi chętnie korzystają z zakupów i usług w Polsce (bo jest taniej), co doskonale widać choćby w Prudniku, gdzie język naszych południowych sąsiadów słychać na co dzień na ulicach i w sklepach. Z kolei Polacy chętnie wybierają się na wycieczki w czeskie góry, również do cenionych przez nas restauracji. Do tego należy dodać liczne, transgraniczne, polsko-czeskie wydarzenia.

Oddolne i można rzec naturalne zachowania społeczne i gospodarcze mieszkańców pogranicza podbijane są działalnością instytucji takich jak Euroregion Pradziad. To właśnie dzięki niemu przez 25 lat zrealizowano setki inicjatyw służących społecznościom pogranicza. Czasem te działania traktuje się instrumentalnie, jako możliwość pozyskania pieniędzy na konkretny cel, ale nawet wtedy dochodzi do wzajemnych spotkań i rozmów, których konsekwencją są kolejne akcje, długoletnie znajomości i w końcu przyjaźnie.

Z okazji jubileuszu 25-lecia władze euroregionu zorganizowały 8 września w Zamku Moszna konferencję na temat współpracy transgranicznej w tym okresie. Jej gospodarzami byli Radosław Roszkowski i Milan Rác – przewodniczący polskiej i czeskiej części „Pradziada”.

Radosław Roszkowski i Milan Rác (fot. Andrzej Dereń)

– To był trudny początek współpracy. Była wtedy pamiętna powódź – rozpoczął swoje wystąpienie o historii euroregionu Radosław Roszkowski, przypominając podpisanie umowy ramowej 2 lipca 1997 r. o powołaniu do życia polsko-czeskiego euroregionu.

By euroregion powstał konieczne było podjęcie szeregu działań przygotowawczych. Już w 1991 r. w Jeseniku odbyła się konferencja polskich i czeskich gmin z województw opolskiego i ówczesnego wałbrzyskiego, podczas której mówiono między innymi o konieczności zacieśnienia współpracy. Początkowo osią współpracy były miasta Nysa i Jeseník oraz Głuchołazy, ale dzięki aktywności ówczesnych władz Prudnika, udało się wywalczyć wiodącą rolę tego miasta, w którym ostatecznie umiejscowiono siedzibę biura euroregionu.

W ciągu 25 lat działalności euroregion zmieniał swoje granice, a w jego obrębie znalazły się również gminy i powiaty z centralnej oraz północnej części województwa opolskiego. „Pradziad” nie objął swoim zasięgiem ziemi głubczyckiej, której samorządy zdecydowały się na transgraniczną współpracę w ramach Euroregionu Silesia.

Euroregion Pradziad ma się czym pochwalić. W jego skład aktualnie wchodzą 44 gminy po polskiej stronie granicy i 67 po czeskiej. Co ciekawe, poza euroregionem jest Gmina Strzeleczki, na której terenie odbyła się czwartkowa konferencja. Przez ćwierć wieku zrealizowano blisko 1500 projektów z łącznym dofinansowaniem w wysokości około 18 milionów euro. Te liczby robią wrażenie.

W uroczystości w Mosznej uczestniczyli m.in.: hetman (odpowiednik marszałka) kraju ołomunieckiego Josef Suchánek, wicemarszałek województwa opolskiego Zuzanna Donath-Kasiura, zastępca hetmana kraju morawsko-śląskiego Jan Krkoška, komendant wojewódzki policji Opolu gen. Rafał Kochańczyk (policja bierze udział w euroregionalnych programach), reprezentujący Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej dr Witold Wieczorek, starostowie, prezydenci miast, burmistrzowie i wójtowie z terenu Euroregionu Pradziad, reprezentanci zaprzyjaźnionych euroregionów oraz organizacji i instytucji oraz pracownicy sekretariatów EP w Prudniku i Vrbnie pod Pradědem.

TAKIE BYŁY POCZĄTKI – EUROREGION PRADZIAD (1996 – 1998)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyjątkowe wspomnienie o Elżbiecie II. “Proszę pani, nie chcę już być piłkarzem”
Następny artykułJaworzniccy policjanci spotkali się z przedszkolakami i pierwszakami, aby porozmawiać o bezpieczeństwie