Choć to już szósta seria gier, Sandecja nadal wszystkie spotkania rozgrywa na wyjazdach. Stadion w Nowym Sączu wciąż nie jest bowiem ukończony. Pierwszy teoretycznie domowy mecz piłkarze trenera Dariusza Dudka rozegrają za tydzień – w Niepołomicach. Na własny obiekt wrócą najszybciej jesienią.
Ciągła gra na obcych stadionach nie odbija się najlepiej na formie nowosądeczan. W pierwszych pięciu kolejkach zanotowali cztery remisy i jedną porażkę. Piątkowy remis z GKS Katowice sprawia, że Sandecja Nowy Sącz jest jedną z czterech ostatnich drużyn, które jeszcze nie odniosły zwycięstwa w tym sezonie Fortuna 1 Ligi.
Sandecja miała w Katowicach swoje szanse na zdobycie bramki. W pierwszej połowie przyjezdni wykreowali sobie więcej sytuacji niż rywale – w tej statystyce prowadzili 5:2. Brakowało im jednak skuteczności. W drugiej połowie inicjatywę przejęli gospodarze. Mieli przewagę w posiadaniu piłki, a także częściej atakowali bramkę przeciwnika. Podobnie jednak jak w przypadku Sandecji – brakowało precyzji.
GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz 0:0
GKS Katowice: Dawid Kudła – Marcin Wasielewski, Bartosz Jaroszek (81. Grzegorz Janiszewski), Arkadiusz Jędrych, Michał Kołodziejski, Grzegorz Rogala – Daniel Dudziński, Marcin Urynowicz, Marcin Stromecki (69. Oskar Repka), Jakub Arak – Patryk Szwedzik (68. Marko Roginić)
Sandecja Nowy Sącz: Dawid Pietrzkiewicz – Łukasz Kosakiewicz, Dawid Szufryn, Tomasz Boczek, Kamil Słaby – Damian Chmiel (81. Tomasz Nawotka), Michał Walski, Damir Sovsić, Maissa Fall (57. Sylwester Lusiusz), Krzysztof Toporkiewicz – Maciej Mas
Żółte kartki: Stromecki, Urynowicz – Chmiel, Boczek, Toporkiewicz, Szufryn.
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS