Dodano: 24 października 2023 13:13
Tematy: kłodzko owcza góra
Kilkaset osób przyszło w niedzielę na fort Owcza Góra w Kłodzku, żeby wziąć udział w pikniku promującym to zapomniane do dziś miejsce. Wyrywany mozolnie niszczącej do dzikiej roślinności powoli przypomina mieszkańcom o swoim istnieniu.
Fort pomocniczy Owcza Góra mógłby być równie ciekawa atrakcją turystyczną co Twierdza Kłodzka. Osiemnastowieczne fortyfikacje, kazamaty, koszary wojskowe, monumentalne mury obronne i fosy jeszcze dziś, zarośnięte dziką roślinnością robią ogromne wrażenie. Od kilku lat grupa pasjonatów ze Stowarzyszenia „Razem możemy więcej” próbuje odsłonić to, co pozostało po pruskich fortyfikacjach.
– Trzeba ratować to miejsce. Jak się tu, do Kłodzka przeprowadziłem to nawet nie wiedziałem, że tu taki fort Owcza Góra jest. Wiedziałem oczywiście, że jest twierdza, ale jak zaczęliśmy tutaj chodzić to pomyślałem, że coś trzeba tutaj zrobić. Pojawiły się odpowiednie fundusze.. i to z jednego źródła, to z drugiego, od trzech lat zdobywamy na to pieniądze – powiedział naszemu reporterowi Damian Ślak ze stowarzyszenia Wspólnie możemy więcej.
Prowadzone od kilku lat prace porządkowe i wycinki przynoszą efekt. Miasto, dzięki funduszom unijnym wyremontowało jedną z części fortu – tak zwane „koszary białe” – ma się tam znaleść Kłodzki Inkubator przedsiębiorczości. Miejsce odwiedza też coraz więcej turystów.
W promocję odkrywanego dopiero miejsca zaangażowali się pracownicy Twierdzy Kłodzkiej. Już dziś prowadzi tam jedna z tras zwiedzania kłodzkich umocnień. W planach jest połączenie obu, leżących po przeciwnych stronach Nysy Kłodzkiej, fortyfikacji wspólnymi trasami turystycznymi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS