Wśród zaproszonych kierowców znaleźli się obaj zawodnicy Mercedesa, a także Sergio Perez z Red Bulla i Alex Albon z Williamsa.
Impreza rozpoczęła się od przedstawienia zawodników na scenie, gdzie nie obyło się bez kąśliwych uwag odnoszących się do ostatnich wydarzeń w F1.
David Croft prowadzący imprezę wraz z Naomi Schiff zalał serią pytań George’a Russella, no co ten ironicznie zapytał się, czy prezenter może w ogóle zadawać pytania kierowcy Red Bulla. Chodziło o głośną w ostatnim czasie reakcję Maksa Verstappena na krytyczne i mało profesjonalne zachowanie Teda Kravitza, po którym holenderski zawodnik postanowił zbojkotować wywiady dla telewizji Sky.
Słynny Crofty szybko się zreflektował, odpierając krótko: “Nie zaczynaj ze mną”, a współprowadząca Naomi Schiff dodała najsłynniejsze powiedzenie związane z wizytą w stolicy hazardu, czyli: “Co wydarzało się z Las Vegas, zostaje w Las Vegas.”
Po tym krótkim przedstawieniu przyszła pora na pokazy bolidów Formuły 1 i kręcenie bączków na słynnym The Strip. Mercedes dostarczył do Las Vegas zeszłoroczny bolid W12 wyposażony oczywiście w silnik V6 turbo, podczas gdy Red Bulla przygotował konstrukcję RB7 z silnikiem wolnossącym V8.
LEWIS HAMILTON.
LAS VEGAS STRIP.
WOW. WOW. WOW!#LasVegasGP #F1 @LewisHamilton pic.twitter.com/MSWUjd6xXY
— Formula 1 (@F1) November 6, 2022
Look Ma, no hands! 🙌
Checo showing off to the Vegas crowds 😆#LasVegasGP #F1 @SChecoPerez @redbullracing pic.twitter.com/rR2NyMY7ka
— Formula 1 (@F1) November 6, 2022
Sergio Perez swoim bolidem przemierzył nawet jedno z najsłynniejszych kasyn.
they are driving Formula 1 cars through the casino in Vegas 😂 pic.twitter.com/RP3vZx7cja
— Daily Loud (@DailyLoud) November 4, 2022
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS