Pod kątem stylistycznym modernizacja Forda Pumy nie wiąże się z bardzo dużymi zmianami. Co innego można powiedzieć o wnętrzu.
Ford Puma, podobnie jak większy model w ofercie, czyli Kuga, przeszedł modernizację. Pod kątem stylistycznym amerykański producent ograniczył się do wprowadzenia nowych reflektorów ze zmienioną sygnaturą świetlną, przemodelowania zderzaków i przeniesienia logo na grill. Znacznie więcej zmian zaszło wewnątrz.
Z pewnością zauważymy nowe otwory wentylacyjne czy pas przednich głośników jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można zakładać, że naszą uwagę zdecydowanie wcześniej zwróci nowa, dwuramienna i spłaszczona od dołu, kierownica. Oprócz tego przed kierowcą znajdować się teraz będzie zestaw zegarów o przekątnej 12,8 cala. Nie da się również nie zauważyć znacznie większego, bo 12-calowego, wyświetlacza centralnego, który teraz ma sprawiać wrażenie “wiszącego” jak sam określa to producent. Za jego pomocą możemy obecnie obsługiwać klimatyzację i ogrzewanie. Z tej zmiany większość raczej nie będzie specjalnie zadowolona.
Zmodernizowana Puma wyposażona również została w system inforozrywki nowej generacji. Nie tylko działa on szybciej, ale również może wykorzystywać algorytm uczenia maszynowego do zapamiętywania działań kierowcy. Zmodernizowana Puma połączona jest z internetem w technologii 5G. Ponadto użytkownicy mogą bezprzewodowo podłączyć swoje telefony za pośrednictwem systemów Apple CarPlay i Android Auto.
Fotele, kierownica i przesuwany podłokietnik są wykończone syntetycznym materiałem imitującym skórę. Samochód można wyposażyć w aluminiowe, sportowe pedały i nakładki progowe oraz ciemną podsufitkę.
W ramach modernizacji Pumy Ford zdecydował się również na uproszczenie gamy jednostek napędowych. Do wyboru będziemy mieli wspomagany przez 48-woltową instalację elektryczną trzycylindrowy litrowy silnik benzynowy generujący 125 lub 155 KM. Samochód może współpracować z sześciobiegową manualną skrzynią lub siedmiobiegowym, dwusprzęgłowym automatem.
W ofercie Pumy znajdzie się również wersja ST Powershift. Silnik benzynowy o pojemności 1 litra generuje tutaj 170 KM i 248 Nm. Jednostka współpracuje z dwusprzęgłową, siedmiobiegową skrzynią. Z zewnątrz samochód rozpoznamy m.in. po splitterze mającym zwiększać siłę docisku na przedniej osi o niemal 80 proc. w stosunku do bazowej Pumy. Wygląd wersji można podkreślić decydując się na opcjonalne podkreślenie fortepianową czernią dachu, osłony chłodnicy, bocznych słupków, obudowy lusterek i tylnego spoilera. Wewnątrz odmiana wyposażona będzie w fotele Ford Performance oraz plakietki z logotypem ST. Ford nie wspomina nic o pełnoprawnej odmianie ST (z silnikiem 1,5 generującym 200 KM).
Skoro już przy napędach jesteśmy, Ford zapowiedział, że jeszcze w tym roku Puma otrzyma wariant elektryczny – będzie to Puma Gen-E.
W … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS