A A+ A++

Toyota Rav4 Hybrid

Albert Warner

Obydwa SUV-y to modele powstałe kilka lat temu. I to widać siadając za kierownicą. Na szczęści nikt nie zdążył tu  przenieść sterowania różnych funkcji na ekran. I bardzo, bardzo dobrze, bo to jeden z dramatów współczesnej motoryzacji. Mimo, że deski rozdzielcze mocno różnią się wyglądem i charakterem w Fordzie i Toyocie są klasyczne pokrętła, przyciski i sterowanie pojedynczymi klawiszami. Szybko odnajdziemy się w obydwu autach. Nie można narzekać na wykończenie – są miękkie tworzywa czy elementy obszyte skórą. Jedną rzeczą Ford góruje nad Rav4. To koło kierownicy, które jest nieco mniejsze, bardziej mięsiste i lepiej leży w dłoni.

Ford Kuga Hybrid

Ford Kuga Hybrid

mat. prasowe

Toyota Rav4 Hybrid

Toyota Rav4 Hybrid

Albert Warner

Wybór pomiędzy napędem 4WD lub przednim napędem

W obydwu SUV-ach pracują zbliżone układy napędowe. To wolnossące 4-cylindrowe silniki benzynowe o pojemności 2.5 litra współpracujące z jednostkami elektrycznymi. W Toyocie silnik spalinowy ma moc 176 KM i w przypadku napędu na wszystkie koła aż dwa silniki elektryczne, które mają moc 120 i 54 KM. Ten mniejszy silnik zabudowany jest z tyłu i służy do napędzania tylnej osi. Moc systemowa tego układu wynosi 222 KM. W Fordzie silnik benzynowy ma 152 KM, a elektryczny 125 KM. Moc systemowa to 190 KM. W testowanej Kudze również mamy napęd na cztery koła, ale tu na tylną oś przenoszony jest w klasyczny sposób, za pomocą wału napędowego. Hybrydowe SUV-y Forda i Toyoty możemy wybrać również wersji wyłącznie z napędem na przednią oś. Tyle, że w przypadku Rav4 oznacza to wybór modelu z mniejszą mocą 218 KM (odpada silnik elektryczny, który napędza tylną oś). Układy napędowe Forda … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułV Gala Tyskiego Społecznika
Następny artykułZaatakowała zima, a kierowcy i tak pędzą na złamanie karku