A A+ A++

Ford Fiesta ST to sprawdzony sposób na dobrą zabawę za kółkiem i spore możliwości samochodu za 100 tysięcy złotych. W tym odcinku opowiadam wam o tym, jak zmyślnie Ford zaprojektował zawieszenie w Fieście, by jednocześnie było bardzo sportowe, ale też nadawało się do jazdy na co dzień i nie było zbyt drogie.

Jak udało się to osiągnąć? Sprytnie. Ford stosuje zawieszenie, które jest w zupełności pasywne, ale jednocześnie radzi sobie ze skrajnie różnymi rodzajami nierówności. Amortyzatory mogą pracować jednocześnie na dwóch częstotliwościach, inaczej tłumiąc krótkie drgania, a inaczej dłuższe.

Zastosowano tu też specyficzne, opatentowane przez Forda, sprężyny śrubowe z wektorowaniem siły. Mimo, że Fiesta ST ma belkę skrętną z tyłu, czyli tańsze, ale też prostsze, mniej dokładne zawieszenie, takie sprężyny pozwalają lepiej kontrolować ruch kół i zwiększają sztywność poprzeczną.

Efekty? Obejrzyjcie film i przekonajcie się sami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPapież na Anioł Pański: jesteśmy w rękach Boga, podążajmy bez lęku
Następny artykułPodlaskie. Chciała zamówić cukier. Oszust wyłudził tysiąc złotych