A A+ A++

W Miami Beach, kultowym kurorcie na Florydzie, z powodu łamania koronawirusowych ograniczeń w weekend aresztowano około 150 imprezowiczów. W starciach z nimi rannych zostało dwóch policjantów.

Na Florydę zjechali się studenci, głównie z północy kraju. W weekend wielu z nich nie zastosowało się do obowiązującej od północy w Miami Beach godziny policyjnej. W nocy z piątku na sobotę zatrzymano ok. 120 osób.

Między grupami imprezowiczów a pracującymi na 12-godzinnych zmianach policjantami dochodziło do starć. By rozproszyć tłum, policja używała gazu pieprzowego. Podczas niektórych aresztowań doszło do konfiskaty broni lub narkotyków – przekazała rzeczniczka władz Miami Beach, Veronica Paysse.

Paysse podkreśla, że wymykające się spod kontroli imprezy to problemy typowe w marcu dla Miami Beach. Zasady panujące w trakcie pandemii koronawirusa spowodowały jednak, że zadanie, przed jakim stoją policjanci, jest w tym roku szczególnie wymagające.

“To naprawdę trudna sytuacja. (…) Wielu przyjeżdża tu ze złymi intencjami” – przyznaje burmistrz kurortu Dan Gelber. Ostrzegł, że przyjeżdżający do miasta imprezowicze będą zatrzymani, jeśli złamią prawo. “Jeśli przyjeżdżasz tutaj, bo myślisz, że wszystko przejdzie, to nie będziesz się dobrze bawił. Zatrzymamy cię” – oświadczył.

USA. “Władze przespały ten moment”. Kolejny stan ma olbrzymi problem

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGostwica. Samochód dostawczy wpadł do potoku
Następny artykułPIJANY ZABRAŁ KOLEDZE SAMOCHÓD – JADĄC PRZEZ OSTRÓDĘ USZKODZIŁ 3 INNE POJAZDY