A A+ A++
Publicystyka 16 sierpnia 2020, 11:33

autor: DM

Strzelam i jeżdżę – wirtualnie i w realu. Później o tym piszę – krytycznie lub z zachwytem.

Wycieczka dookoła świata bez maseczki? We Flight Simulator 2020 to nie problem. Oto jak wyglądają znane i ciekawe lokacje, także z gier, w nowej grze Microsoftu.

Kiedyś rekordem było okrążenie świata w 80 dni, przynajmniej według powieści Juliusza Verne’a. Dziś można to zrobić o wiele szybciej, w 80 kliknięć lub mniej, jeśli wykorzystamy do tego możliwości Flight Simulatora 2020. Po lotniczej podróży po Polsce tym razem zabierzemy Was na wyprawę dookoła świata, pokazując dla porównania te najciekawsze czy najbardziej znane miejsca na kuli ziemskiej. Ale nie zamierzamy ograniczać się do rejonów kojarzonych jedynie z widokówek.

Przy okazji zahaczymy również o tereny znane z innych tytułów. Akcja wielu z nich toczy się przecież w realnych miejscach lub mocno do nich nawiązuje. Sprawdzimy, jak wyglądają te same lokacje powstałe z użyciem innej technologii i na potrzeby zupełnie innego gatunku gier. Miejsca przygotowane do oglądania z bliska będą się zwykle prezentować lepiej, ale chyba znajdzie się też parę ciekawych niespodzianek.

Pamiętajmy także, że wszelkie obrazki pochodzą z niedokończonej wersji beta Flight Simulatora 2020 i że użyta w nim technologia oferuje dwa rodzaje generowanego terenu: obszary powstałe proceduralnie na podstawie płaskich zdjęć i trójwymiarowe mapy tworzone za pomocą fotogrametrii. Jakość zdjęć satelitarnych serwisu Bing również potrafi mocno się różnić zależnie od konkretnego miejsca.

Składając mały hołd klasyce Verne’a, jako pierwszy odwiedzimy Londyn, skąd udamy się nieco na południe, a potem – tak jak już w książce – na wschód, mocno jednak modyfikując trasę Phileasa Fogga. Po drodze odwiedzimy różnych znajomych z gier: Jacoba,Evie Bayeka, Price’a i MacMillana, CJ-a i innych. Zapinamy pasy i lecimy!

Uwaga, spoilery!

W grze bez żadnej fabuły jakieś spoilery? W pewnym sensie tak! Nie da się ukryć, że zwiedzanie świata będzie jedną z głównych atrakcji Flight Simulatora 2020, więc jeśli ktoś chce odkrywać te wszystkie miejsca samodzielnie, w artykule znajdzie nieco „spoilerów” w postaci wizerunków różnych obiektów.

Londyn

Wiele znanych europejskich metropolii jest w grze generowanych proceduralnie (podobnie jak cała Polska), choć z kilkoma ręcznie wykonanymi obiektami zabytkowymi. Brytyjski parlament to jeden ze specjalnie stworzonych budynków wśród domyślnie wybranych przez algorytmy sztucznej inteligencji, ale jakość jego wykonania pozostawia sporo do życzenia. Trudno tu nawet doszukiwać się jakości zbliżonej do tego, co pamiętamy z Assassin’s Creed: Syndicate. We FS2020 mamy wszystko podziwiać z góry, a nie z poziomu pędzącej dorożki. Swój zestaw zabytków Londynu zapowiedziała już jedna z zewnętrznych firm, tworzących dodatki do symulatorów. Na szczęście Tower Bridge wygląda nieco lepiej, jakby pracowała nad nim inna ekipa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCoraz nowszym sprzętem dysponują strażacy z gminy Mirzec
Następny artykułKSZO wyeliminował Wisłę Kraków i gra dalej w Pucharze Polski!