W lipcu Pan Władysław przesłał nam i naszym czytelnikom pozdrowienia z niezwykłego miejsca – z kaukaskiego szczytu Kazbek. Możecie o tym przeczytać tutaj: FLAGA OSTRÓDY POD SZCZYTEM KAZBEK NA KAUKAZIE! WYPRAWA TRWA – MACIE POZDROWIENIA! 1 listopada otrzymaliśmy kolejne pozdrowienia od Pana Władysława tym razem z Himalajów! Z miejsca położonego 5364 m. n. p.m. nazywanego – Everest Base Camp. Tam po raz kolejny mogliśmy zobaczyć flagę Ostródy rozwiniętą przez Pana Władysława w niezwykłych i przepięknych okolicznościach przyrody.
Jak się później okazało na tym nie koniec. Pan Władysław spełnił swoje marzenia, aby zobaczyć i przemierzyć Himalaje. Jego podróż zaczęła się w stolicy Nepalu – Katmandu i trwała trzy tygodnie. Jednym z jego przewodników i opiekunów był Tomasz Kobierski – podróżnik i himalaista. Po drodze były do zdobycia takie szczyty jak Nangkartshang, obóz bazowy Everest Base Camp i Island Peak czyli inaczej Imja Tse. Ten ostatni szczyt położony jest 6165 m n.p.m. Przekazujemy kolejne pozdrowienia od Pana Władysława, który nie boi się spełniać marzeń.
Zobaczcie zdjęcia i nagranie z wyprawy. Jest na co popatrzeć. Przepiękne góry, wspaniałe widoki.
O swoich wrażeniach tak w wielkim skrócie Pan Władysław nam opowiedział:
Witam serdecznie. Ostatnio po raz pierwszy w życiu, spełniając swoje marzenia miałem okazję przemierza Himalaje. Jak to już wiecie nie zapominam o swoim rodzimym mieście. Podróż zaczęliśmy oczywiście od Katmandu. Po dwóch dniach zwiedzanie Katmandu wyruszyliśmy do Lukli. Tu zaczęła się nasza przygoda z dzikimi Himalajami. Jednym z moim opiekunów na wyprawie był bardzo znany podróżnik/ Himalaista Tomek Kobierski. Naszym głównym celem Himalajów było zdobycie sześcio tysięcznika Island Peak 6165 m n.p.m . W drodze na szczyt o odbywając prawidłowe proces aklimatyzacji zdobyliśmy szczyt o nazwie NANGKARTSHANG który wznosi się na wysokość 5073 m n.p.m, z którego przepięknie okazują się Himalaje. Następnym naszym celem było odwiedzenie Everest Base Camp który położony jest na 5364 m n.p.m . Jest to przepiękne miejsce z którego zaczynają się wyprawy na Mount Everest. No i oczywiście nasza wisienka na torcie zdobycie Island Peak. Oczywiście opisałem bardzo pokrótce wyprawę która trwała prawie trzy tygodnie.
Dziękujemy za relację i piękne zdjęcia z wyprawy. Zazdrościmy widoków i przeżyć. A was drodzy czytelnicy zapraszamy do obejrzenia zdjęć i nagrania.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS