Krajowa Izba Fizjoterapeutów przedstawiła wyliczenia, ile po 1 lipca zarobią fizjoterapeuci zgodnie z nowelą ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Chodzi o wysokość płacy według rządowych założeń, a także po poprawkach Senatu zwiększających wskaźniki wynagrodzeń. O ostatecznym kształcie ustawy zdecydują we wtorek posłowie.
Od wielu miesięcy toczą się rozmowy na temat podwyżek dla pracowników etatowych w publicznym systemie ochrony zdrowia. Jak podkreśla KIF, w ubiegłym tygodniu “Senat RP przyjął poprawki, które wskazują na pożądany kierunek zmian wynagrodzeń”. Senat przyjął ustawę o minimalnych wynagrodzeniach z poprawkami
Jak wyglądają propozycje różnych środowisk i Ministerstwa Zdrowia?
1 czerwca br. Krajowa Izba Fizjoterapeutów i 13 podmiotów (Związek Województw RP, Związek Powiatów Polskich, Związek Miast Polskich, Unia Metropolii Polskich, Pracodawcy RP, Polska Federacja Szpitali, Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych, Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych, Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych, Naczelna Izba Lekarska, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy i Forum Związków Zawodowych Branża Ochrony Zdrowia) podpisało wspólną deklarację na temat podjęcia działań na rzecz zapewnienia właściwego i stabilnego poziomu finansowania świadczeń zdrowotnych. KIF wielokrotnie podkreślała, iż propozycje MZ są niewystarczające.
Przeciwnego zdania był jednak Tomasz Dybek, Prezes OZZPF, który podczas posiedzenia Senackiej Komisji Zdrowia 9 czerwca oraz w piśmie z 10 czerwca br. apelował do Senatorów RP o przyjęcie propozycji Ministra Zdrowia. Ust. o minimalnych wynagrodzeniach: senacka komisja za poprawkami Jak podkreśla KIF, T.Dybek “nie apelował o przyjęcie korzystniejszej propozycji, która była postulatem większości środowiska medycznego i znalazła wyraz w poprawkach senackich”. Słowa te wywołały głębokie oburzenie w środowisku medycznym.
W liście otwartym skierowanym do Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii, Pani Zofia Małas, Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych pisze: „Wypowiedź akceptująca propozycję Ministerstwa Zdrowia, które umieściło w projekcie zawody medyczne w grupach zaszeregowania z zawodami niemedycznymi stoi w sprzeczności z oczekiwaniami środowisk medycznych. Zaskoczenie jest tym większe, że ustalone propozycje przedstawicieli samorządów zawodów medycznych oraz organizacji związkowych zawodów medycznych są bardziej korzystne ze względu na podniesienie współczynników pracy, od których zależy wysokość wynagrodzenia, dla wszystkich grup zawodów medycznych, niż to co proponuje Ministerstwo Zdrowia. Mając na uwadze publiczne wystąpienie lidera Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii należy zapytać, czy promowane propozycje Ministerstwa Zdrowia, są uzgodnione z organizacją i zawodowym środowiskiem, które Pan reprezentuje?” (List otwarty skierowany do OZZPF)
Również prof. Andrzej Matyja, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślił w swoim liście, że „W przeciwieństwie do Pana, ja jestem zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony, wizją podwyżek bez zagwarantowania ich finansowania ze środków publicznych. Nie chcę tracić kolegów z zespołów: fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, pielęgniarek, lekarzy, ratowników, techników radiologii. Nikogo. Wiem, że sukces w medycynie to zawsze praca zespołowa. A te papierowe podwyżki, które proponuje rząd mogą prowadzić do redukcji miejsc pracy. Wielu pracodawców już zapowiedziało taki scenariusz. Inni zmuszają do przechodzenia z umów na pracę na umowy cywilnoprawne. To chyba nie jest pożądany przez Pana Przewodniczącego efekt. Kolejną istotną sprawą jest to, iż część świadczeniodawców zrezygnuje z kontraktowania z NFZ, przez co ograniczy się dostęp do świadczeń.” (Pismo Prezesa NRL do Przewodniczącego ZK OZZPF)
Polecamy także:
We wtorek znów protest medyków przed Sejmem
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS