A A+ A++

Jak wyjaśnił, pomoc w tym zakresie dużym firmom przełoży się na ich dostawców i usługodawców – mniejsze firmy, a przez to na skuteczniejszą transformację regionu w kierunku niskoemisyjności i innowacji. 

W woj. śląskim trwają robocze konsultacje wstępnych projektów nowego programu operacyjnego, a także dokumentu określającego, jak najlepiej spożytkować dostępne dla regionu środki Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Zgodnie z rządowym projektem Umowy Partnerstwa łącznie mają one objąć ponad 4,43 mld euro funduszy unijnych. 

Podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami marszałek woj. śląskiego przypomniał, że środki unijnej polityki spójności nie mogą wspierać dużych przedsiębiorstw. „Ale jeśli chodzi o Fundusz Sprawiedliwej Transformacji prawdopodobnie taka możliwość będzie” – zasygnalizował. „Bardzo mocno nad tym pracujemy” – dodał.

Reklama

Chełstowski nawiązał do niedawnego spotkania konsultacyjnego projektu Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji, mającego kierunkować w regionie środki FST, z przedstawicielami branży okołogórniczej, które odbyło się 28 kwietnia br. z udziałem ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki.

Podkreślił, że branża ta, w której funkcjonuje wiele dużych i mniejszych podmiotów, jest wciąż bardzo ważna dla regionalnej gospodarki. Jak ocenił, w tym kontekście dobrze, że postulaty sektora usłyszeli minister i twórcy Krajowego Planu Sprawiedliwej Transformacji, który ma przekierunkowywać gospodarkę kraju i regionów węglowych w kierunku branż niskoemisyjnych. 

„Dużo ważnych wniosków zostało spisanych. Pan minister Michał Kurtyka zapowiedział, że będzie starał się, poprzez ustawowe zapisy, wprowadzić na poziom decyzyjny, że część łańcucha dostaw, jeśli chodzi o budowę energetyki offshore, powinny dostać firmy, które wywodzą się z sektora górniczego, a które mają kompetencje, kwalifikacje i technologie w tym zakresie” – zasygnalizował. 

Marszałek zaznaczył też, że np. producenci maszyn górniczych mają kompetencje, aby wdrażać nowe produkty np. powiązane z hydrauliką dla farm wiatrowych, a przynajmniej niektórzy z nich współpracują z setkami dostawców i poddostawców. „Chodzi o to, żeby środki na inwestycje były m.in. dedykowane właśnie dla takich podmiotów” – wskazał.

Jak ocenił, jest to zasadne, ponieważ jeśli duże firmy branży okołogórniczej zmienią profil działalności, podobnie będą musiały przekierować swoją działalność w obszarze np. komponentów mniejsze przedsiębiorstwa. „Na pewno będzie to jeden z kluczowych elementów w matrycy interwencji TPST, aby te duże podmioty pociągnęły mniejsze” – zasygnalizował. 

Wstępny projekt programu operacyjnego Fundusze Europejskie dla Śląskiego 2021-2027 (FE SL), zgodnie z zaprezentowanym w styczniu br. przez rząd projektem Umowy Partnerstwa Polski z UE na lata 2021-27, ma mieć najwyższą w kraju wartość 2 mld 365 mln euro. Do woj. śląskiego trafić ma również ponad połowa krajowej puli FST: 2 mld 66 mln euro.

TPST ma być podstawą dla wydatkowania środków FST, mających łagodzić społeczne, gospodarcze i środowiskowe skutki transformacji w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu. TPST dotyczy więc nowego unijnego mechanizmu sprawiedliwej transformacji. FE SL jest natomiast następcą dotychczasowego śląskiego RPO, ze zmianami wynikającymi z priorytetów polityki europejskiej i obecnych potrzeb regionu.

W kontekście projektowania procesów transformacyjnych, ale też sytuacji gospodarczej wobec epidemii, 15 kwietnia br. Górnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (GIPH) wystąpiła z apelem o wsparcie rozwoju firm okołogórniczych w innych obszarach gospodarki. Jak podała wówczas GIPH, 82 proc. takich przedsiębiorstw odnotowało spadki obrotów z górnictwem, w przypadku 26 proc. z nich zagraża to kontynuacji działalności.

Przedstawiciele branży przekonują, że firmy kooperujące z górnictwem, które zatrudniają ok. 400 tys. pracowników, mogą z powodzeniem działać m.in. energetyce wiatrowe, recyklingu czy automatyzacji i informatyzacji procesów przemysłowych. Jak zaznaczają, informacje nt. ich „mapy kompetencji” zostały przekazane Ministerstwu Rozwoju, Pracy i Technologii oraz parlamentarzystom. 

Cytowani w wystąpieniu GIPH przedstawiciele branży zaakcentowali, że nie oczekują wsparcia socjalnego lecz w zakresie przebranżowienia oraz wejścia w nowe sektory i rynki – chodzi więc o fundusze rozwojowe. Jednocześnie w ich ocenie wsparcie przewidziane w ramach FST w dotychczasowej formule mało przystaje do realiów i jest zdecydowanie niewystarczające.(PAP)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolscy naukowcy pracują nad innowacyjną metodą recyklingu paneli fotowoltaicznych
Następny artykułPGE: Orsted sfinalizowało objęcie 50% udziałów w projektach na Morzu Bałtyckim