O opłacenie zaległej faktury 43 proc. firm upomina się po tygodniu – wynika z opublikowanego w poniedziałek badania. W komunikacie opisującym jego wyniki dodano, że 35 proc. firm przekazuje takie faktury do windykacji po trzech miesiącach od terminu płatności, a 26 proc. robi to po pół roku.
Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, 43 proc. firm raz pierwszy reaguje na brak zapłaty po tygodniu, a 22 proc. robi to po miesiącu. W informacji opisującej badanie dodano, że kolejne 15 proc. przedsiębiorców zaczyna przypominać kontrahentom o fakturze po jednym dniu od upływu terminu płatności, a 10 proc. upomina się o pieniądze po upływie trzech miesięcy.
Przekazano również, że do firmy windykacyjnej fakturę kieruje po miesiącu od upływu terminu zapłaty 23 proc. małych i średnich przedsiębiorstw, 35 proc. robi to po trzech miesiącach, a 26 proc. po upływie pół roku lub później. Jak ocenił prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki, to stanowczo za długo.
Reklama
“W przypadku opóźnień w płatnościach czas reakcji jest kluczowy. Im później faktura trafia do windykacji, tym bardziej skomplikowany staje się proces odzyskiwania należności. Po pierwsze, z czasem dłużnicy często popadają w jeszcze większe problemy finansowe, co sprawia, że mają coraz mniej środków na uregulowanie zaległych płatności. Po drugie, długa zwłoka sprawia, że dłużnik może przyzwyczaić się do braku konsekwencji, a to utrudnia negocjacje i zmniejsza szanse na polubowne rozwiązanie sprawy” – wyjaśnił.
Kostecki przekazał też, że w skrajnych przypadkach, gdy proces windykacji jest opóźniony o wiele miesięcy, może się okazać, że dłużnik już nie prowadzi działalności lub sąd ogłosił jego upadłość. Jego zdaniem możliwości odzyskania pieniędzy w takim przypadku są ograniczone, ale nie jest to niemożliwe.
W informacji dodano, że w ciągu ostatniego roku niesolidni kontrahenci opłacili ostatecznie średnio 52 proc. liczby przeterminowanych faktur, o które ich wystawcy w jakikolwiek sposób się upomnieli. Pozostałe nie zostały dotąd uregulowane, co – jak podano – stanowi problem dla firm, bo wiąże się z koniecznością poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania lub wprowadzenia ograniczeń w działalności, takich jak redukcja nakładów na marketing, materiały lub benefity dla pracowników.
Z badania wynika też, klienci zwlekający z opłaceniem faktur najczęściej, bo w 49 proc. przypadków, tłumaczą się brakiem środków i problemami finansowymi, 44 proc. przedsiębiorstw twierdzi, że zapomniało o opłaceniu faktury, a 18 proc. oczekiwaniem na wpłatę od swoich kontrahentów. Inne, rzadziej wskazywane przez ankietowanych powody to zgubienie faktury, chwilowa niewypłacalność, omyłkowe pominięcie faktury w płatnościach oraz przegapienie daty płatności.
Jak dodano w publikacji, powołując się Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, w pierwszej połowie br. zbankrutowało 219 polskich firm, a 2261 ogłosiło restrukturyzację. Dane te dotyczą głównie jednoosobowych działalności gospodarczych. W ocenie Kosteckiego, dane te pokazują, że zatory płatnicze najmocniej odczuwają najmniejsze podmioty.
Badanie “Przedsiębiorcy wobec swoich dłużników” zostało przeprowadzone w lipcu 2024 r. przez TGM Research zlecenie firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 400 przedsiębiorców z sektora MŚP, wystawiających faktury z odroczonym terminem płatności – podano. (PAP)
bpk/ drag/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS