W piątek 8 listopada przestała istnieć firma Agregaty Pex-Pool Plus. Tego dnia pojawił się zaś Pex Defence Polska.
– Ta zmiana jest kluczowym krokiem, który podkreśla naszą specjalizację oraz zaangażowanie w dostarczanie innowacyjnych rozwiązań dla przemysłu obronnego, branży energetycznej oraz Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) – czytamy na profilu FB przedsiębiorstwa, którego właścicielem jest Janusz Kania.
W jego nowym logo pozostają jednak elementy, którym spółka jest wierna od lat, można powiedzieć, że od początku swojej działalności. Chce w ten sposób podkreślić, jak ważne są korzenie, z których wyrasta.
Logotyp obrazuje dwa główne filary, z którym firma się identyfikuje. Pierwszym jest produkcji nowoczesnego sprzętu dla sektora obronnego, drugim zaś wytwarzanie agregatów prądotwórczych.
Husarskie skrzydło niemal od razu wszystkim kojarzy się z odsieczą wiedeńską, kiedy bohaterska postawa wojsk prowadzonych przez króla Jana III Sobieskiego uchroniła stolicę Austrii przed zajęciem jej przez Turków. To jedna z najchlubniejszych chwil polskiego oręża, a husaria już zawsze symbolizować będzie siłę i odwagę. Błyskawicy symbolizuje zaś produkcję agregatów prądotwórczych.
Kolorystyka logo nie pozostawia wątpliwości, że Pex Defence Polska jest firmą z polskim kapitałem. Jej celem jest ciągły dynamiczny rozwój i wprowadzanie nowoczesnych rozwiązań.
Nazwa Pex Defence Polska też nie została użyta przypadkowa, Ma związek z misję dębickiej firmy, która zawarta jest w haśle 3xDefence. Firma stawia na rozwiązania dla sektora zbrojeniowego, by dbać o bezpieczeństwo militarne i obronność Polski. na niezawodne zasilanie awaryjne, by chronić odbiorców cywilnych przed brakiem zasilania, ale także na ochronę środowiska korzystając z Odnawialnych Źródeł Energii (OZE).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS