30 minut temu
– Takie rurociągi same nie wybuchają – mówił minister obrony Finlandii Antti Kaikkonen o sytuacji z awarią Nord Stream. Podkreślił, że wycieki z bałtyckich gazociągów wskazują na “działanie zamierzone i sabotaż”. Także władze Łotwy określają incydent jako “sabotaż” i “nową fazę agresji”. Jak przekazało MSW tego kraju, w związku z uszkodzeniem Nord Stream 1 i Nord Stream 2 Łotwa wzmocniła środki bezpieczeństwa w sektorze infrastruktury energetycznej.
Szef fińskiego MON przyznał, że ostatnie wydarzenia związane z Nord Stream “nie stanowią zagrożenia militarnego dla Finlandii, ale jest to poważna sprawa, gdy do wybuchów dochodzi na Morzu Bałtyckim”. Dodał, że sprawa wymaga wyjaśnień i jest w kontakcie z władzami Danii i Szwecji.
Linie przesyłowe Nord Stream, prowadzące z Rosji, z okolic Wyborga do Niemiec, przebiegają w poprzek Zatoki Fińskiej, także przez wyłączną strefę ekonomiczną Finlandii na odcinku ponad 370 km, na głębokości od kilkudziesięciu do ok. 200 m i w odległości ok. 30 km od brzegów Finlandii.
Większość fińskich komentatorów uważa, że za wybuchami, zarejestrowanymi przez duńskie i szwedzkie służby w pobliżu mie … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS