– Podczas rozwijania start-upu naprawdę wszystko może pójść nie tak. Na początku tej drogi founderzy często nie zdają sobie nawet sprawy z czyhających na każdym kroku zagrożeń. Dlatego dostęp do ekspertów, mentoringu i doświadczeń innych start-upów to sprawy kluczowe – mówi Borner i podkreśla, że founderom należy też uświadamiać istotę ciągłych refleksji nad własnym pomysłem. – To oczywiste, że boimy się feedbacku, ale mimo to bardzo go potrzebujemy. Rozwiązanie, które jawi się dla nas jako genialne, w oczach innych może takie nie być i musimy mieć tego świadomość – dodaje.
Weryfikacja rynku. Bez niej nawet nie zaczynaj
Tym, co bardzo często sprowadza start-up i jego założycieli na manowce, jest brak odpowiedniej analizy rynku. Choć wydaje się, że to kwestia fundamentalna, Małgorzata Walczak, dyrektorka inwestycyjna w PFR Ventures przekonuje, że bardzo wiele raczkujących firm w ogóle nie zadaje sobie tego trudu, bądź przeprowadza taką analizę bardzo powierzchownie.
– W czasach, gdy dostęp do informacji jest tak liberalny, po prostu nie można odpuścić tego elementu. Tak zwany desktop research, czyli kilkanaście-kilkadziesiąt godzin spędzonych w internecie na wyszukiwaniu informacji o danym rynku to absolutna podstawa, ponieważ jego wyniki przesądzają o r … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS