Według informacji francuskiego dziennika „L’Equipe” EHF w związku z panującą pandemią koronawirusa rozważa anulowanie fazy pucharowej Champions League, zarówno męskich, jak i żeńskich. Odbyłby się za to tylko Final Four. Zagrałyby w nim cztery najlepsze drużyny fazy grupowej – po dwie z grupy A oraz B.
CZYTAJ WIĘCEJ – Liga Mistrzów. “To totalna bzdura”, “Szef EHF jest fanem Monty Pythona”
Grupy wygrały: FC Barca Lassa oraz THW Kiel, a drugie miejsca zajęły PSG oraz Telekom Veszprem. I właśnie te ekipy miałyby rywalizować o triumf w Lidze Mistrzów w Final Four w Kolonii. Turniej planowany jest na trzeci tydzień sierpnia. Takiego rozwiązania w historii tych rozgrywek nie było nigdy.
– Jeśli dojdzie do takiego rozwiązania, to nie będę miał żadnych pretensji czy żalu do EHF. Z każdej decyzji władz będę zadowolony. Trzeba pamiętać, że rozegranie Final Four do dodatkowe pieniądze dla federacji i klubów. Wszyscy walczymy o przyszłość piłki ręcznej w kolejnych latach. Oczywiście szkoda ogromu pracy, jacy zawodnicy włożyli w trakcie sezonu, w rozgrywki grupowe, ale cóż zrobić – mówi portalowi kielce.wyborcza.pl Talant Dujszebajew, trener PGE Vive Kielce.
Dziesięć drużyn, które wciąż były w grze w fazie pucharowej, obeszłoby się tylko smakiem. Są to oprócz PGE Vive Kielce: Flensburg, Orlen Wisła Płock, Vardar Skopje, MOL-Pick Szeged, Montpellier, FC Porto Sofarma, Aalborg Handball oraz Dinamo Bukareszt.
Przypomnijmy, że pierwotnie EHF ustalił, że mecze 1/8 finału: PGE Vive Kielce – Celje Pivovarna Lasko miały się odbyć w 3-4 i 6-7 czerwca. Decyzja, czy zostaną rozegrane w ogóle i w tym terminie, miała zapaść do 15 maja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS