A A+ A++

O tym, że gdański zespół będzie w tym sezonie w tarapatach, wiadomo było już w momencie ogłoszenia decyzji Polskiego Związku Motorowego o wykluczeniu do odwołania – ze wszelkich rozgrywek – wszystkich zawodników rosyjskich (a także białoruskich). 

W tym momencie Zdunek Wybrzeże straciło swojego lidera Wiktora Kułakowa. Przed sezonem nie było najmniejszych szans, żeby zastąpić go żużlowcem choćby porównywalnej klasy, gdyż rynek był już kompletnie wydrenowany. Zatem gdański zespół na początku sezonu korzystał z przepisu o tzw. zastępstwie zawodnika, choć na inaugurację menedżer Eryk Jóźwiak zaryzykował i wystawił Duńczyka Thomasa Jorgensena. Zakończyło się to wielką klapą (słabiutki występ Duńczyka i porażka z Cellfast Wilkami Krosno na własnym torze) i w dwóch kolejnych meczach stosowana już była “zetzetka”. Jednak mimo tego gdańscy żużlowcy wyraźnie przegrali dwa kolejne mecze.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozliczenie PIT. Uwaga na fałszywe sms-y i maile, możesz stracić pieniądze
Następny artykułPacjenci z ciężką niewydolnością serca wracają do domu dzień po skomplikowanym zabiegu